Dziękuję wszystkim za serdeczne życzenia wielkanocne, które napływają na adres bloga i maila. Dołączam się do życzeń cytując słowa ks. Jana Twardowskiego:
Nie umiem być srebrnym aniołem –
ni gorejącym krzakiem –
tyle Zmartwychwstań już przeszło –
a serce mam byle jakie.
Tyle procesji z dzwonami –
tyle już Alleluja –
a moja świętość dziurawa
na ćwiartce włoska się buja.
Wiatr gra mi na kościach mych psalmy
jak na koślawej fujarce -
żeby choć papież spojrzał
na mnie - przez białe swe palce.
Żeby choć Matka Boska
przez chmur zabite wciąż deski –
uśmiech mi Swój zesłała
jak ptaszka we mgle niebieskiej.
I wiem, gdy łzę swoją trzymam
jak złoty kamyk z procy –
zrozumie mnie mały Baranek
z najcichszej Wielkiej Nocy.
Pyszczek położy na ręku
sumienia wywróci podszewkę –
serca mojego ocali
czerwoną chorągiewkę.
Wielkanocny pacierz
Nie umiem być srebrnym aniołem –
ni gorejącym krzakiem –
tyle Zmartwychwstań już przeszło –
a serce mam byle jakie.
Tyle procesji z dzwonami –
tyle już Alleluja –
a moja świętość dziurawa
na ćwiartce włoska się buja.
Wiatr gra mi na kościach mych psalmy
jak na koślawej fujarce -
żeby choć papież spojrzał
na mnie - przez białe swe palce.
Żeby choć Matka Boska
przez chmur zabite wciąż deski –
uśmiech mi Swój zesłała
jak ptaszka we mgle niebieskiej.
I wiem, gdy łzę swoją trzymam
jak złoty kamyk z procy –
zrozumie mnie mały Baranek
z najcichszej Wielkiej Nocy.
Pyszczek położy na ręku
sumienia wywróci podszewkę –
serca mojego ocali
czerwoną chorągiewkę.
Dziś Wielki Piątek, powoli kończę przygotowania choć jak co roku nie wszystko udało mi się zrealizować do końca tak jak chciałam. Jak już wspominałam w poprzednim poście zrobiłam kilka drobnych upominków dla najbliższych (wciąga ten decoupage na całego:)
Upiekłam także wiosenne ciasteczka z cytrynową nutą wg. przepisu Dorotki i jeśli macie jeszcze czas i chęci bardzo polecam. Przepis prosty a ciasteczka pyszne, delikatne, maślano-cytrynowe, nieco orzeźwiające:)
I na tym kończą się w tym roku moje kulinarne wielkanocne zapędy gdyż resztą zajmują się już profesjonalistki czyli nasze Babcie:)
I na sam koniec już kilka zdjęć kuchni w świątecznym wystroju (ależ to szumnie zabrzmiało:)
Radosnych Świąt dla Was!
Dziękuję, że zaglądacie do naszego Słoneczka:)