Nasz ogród liczy już ponad 12 lat, wiele roślin się znacznie rozrosło i wymaga częstego przycinania, inne nie przyjęły się lub zmarniały po krótkim czasie po posadzeniu mimo właściwej pielęgnacji czy zapewnieniu im odpowiedniego podłoża. Jeszcze do niedawna próbowałam je ratować, walczyć ale w pewnym momencie uświadomiłam sobie, że pozwolę naturze samej wybrać: nie przyjęły się u mnie popularne i przecież łatwe w uprawie wrzosy (za to wrzośce rosną jak oszalałe), astry, średnio rosną rudbekie, a w ogródkach niedaleko występują w przytłaczających ilościach:) Bardzo dobrze za to radzą sobie funkie - uwielbiają stanowisko półcieniste, kocimiętka, lawenda, malwy i wszelkiego rodzaju berberysy oraz iglaki. W nadmiarze za to rosną chwasty, szczególnie między kostką brukową. Poniżej kilka fotek późnego lata wokoło naszego domu.
Obserwatorzy
piątek, 25 października 2019
niedziela, 20 października 2019
Dzień dobry po ...kilku latach :)
Dzień dobry po czterech latach przerwy od ostatniego wpisu brzmi być może dosyć zagadkowo ale do napisania dzisiejszego postu skłoniły mnie .... Wasze maile, które nieprzerwanie i systematycznie otrzymuję. Mimo, iż upłynęło sporo czasu wciąż tu zaglądacie z nadzieją, na kolejne posty. To dla mnie bardzo wzruszające i zadziwiające zarazem, bo nie sądziłam, że ktokolwiek będzie pamiętał....a tym bardziej pisał tak uparcie, aż osiągnął swój cel (dziewczyny, wiecie o których z Was piszę:)
Dziękuję.
Choć zabrzmi to trywialnie to nawet nie wiem od czego zacząć: życie płynie dalej w swoim rytmie, dzieci rosną :), pojawiły się nowe podróże, perspektywy, w tym też zawodowe. Jedyne co pozostaje prawie niezmienne to nasz dom, którego nie staramy się dopasować do aktualnie panujących trendów stąd pozostaje wciąż nieco out of fashion bez designerskich gadżetów i udziwnień. Jest nadal jak jak było - domowo, naturalnie i po mojemu :)
Nie jestem również w stanie obiecać konkretnej częstotliwości wpisów z prostej przyczyny - notorycznego braku czasu, który w sporej mierze kradnie mi moja praca zawodowa. Obiecuję natomiast, że będę się starała :)
A zatem - dzień dobry po dłuuuuugiej przerwie!
Na powitanie skromne fotki jesieni w salonie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)