Właśnie przeczytałam w moim kajeciku, że dziś jest międzynarodowy Dzień Przytulania! Nie wiedziałam o tym ogłaszając Candy, którego dzisiejsze losowanie świetnie się z tym dniem wiąże:)
Jeśli ten post się opublikuje to będzie już duży sukces bo od wczoraj ze względu na silne wiatry nie mamy dostępu do internetu, nie działa nic. Próbuję różnych sposobów na podanie wyników Candy (oczywiście musiało się to stać akurat dziś:(
(W związku z powyższym nie opublikowały się 2 ostatnie komentarze z wczoraj -jeden od irbisek@op.pl a drugi od Gosha - no chyba, że są a ja ich na moim kompie nie widzę, ale rzecz jasna biorą udział w losowaniu).
Przechodząc do rzeczy: chciałam Wam wszystkim serdecznie podziękować za udział i dobre słowo kiedy przesyłaliście komentarze. W Candy wzięło udział 206 osób co dla mnie jest kosmiczną liczbą ale dzięki temu miałam okazję poznać wielu z Was, niektórzy jak piszą obserwują nasze poczynania od samego początku, tj. jeszcze z czasów Forum Muratora, czyli jakieś 5 lat temu:) Dla mnie to niesamowite doświadczenie dające wiele energii i motywacji do dalszego działania:)
A teraz wyniki: w drodze poniższego losowania do podusi jeszcze w tym tygodniu przytuli się -
Jeśli ten post się opublikuje to będzie już duży sukces bo od wczoraj ze względu na silne wiatry nie mamy dostępu do internetu, nie działa nic. Próbuję różnych sposobów na podanie wyników Candy (oczywiście musiało się to stać akurat dziś:(
(W związku z powyższym nie opublikowały się 2 ostatnie komentarze z wczoraj -jeden od irbisek@op.pl a drugi od Gosha - no chyba, że są a ja ich na moim kompie nie widzę, ale rzecz jasna biorą udział w losowaniu).
Przechodząc do rzeczy: chciałam Wam wszystkim serdecznie podziękować za udział i dobre słowo kiedy przesyłaliście komentarze. W Candy wzięło udział 206 osób co dla mnie jest kosmiczną liczbą ale dzięki temu miałam okazję poznać wielu z Was, niektórzy jak piszą obserwują nasze poczynania od samego początku, tj. jeszcze z czasów Forum Muratora, czyli jakieś 5 lat temu:) Dla mnie to niesamowite doświadczenie dające wiele energii i motywacji do dalszego działania:)
A teraz wyniki: w drodze poniższego losowania do podusi jeszcze w tym tygodniu przytuli się -
kasica53
Kasiu, z całego serducha gratuluję! Nawet nie wiesz jakie mnie teraz myśli nachodzą w związku z tym, że poducha poleci do Ciebie a Ty zaawansowaną szwaczką jesteś! Przymrużyć oko proszę jeśli zajdzie taka potrzeba:)
Do poszewki jak obiecałam dołączam poniższe wypełnienie. Mam nadzieję, że całość okaże się bardzo przytulna:)
W związku z olbrzymim zainteresowaniem moim jaśkiem, którego możliwość wygrania przypada niestety tylko jednej osobie postanowiłam wylosować jeszcze jedną osobę, która otrzyma poniższą nagrodę pocieszenia tj.:
A jej posiadaczką również w drodze takiego samego losowania została
Weronika weroni.b@vp.pl
Mam nadzieję, że przypadnie Ci do gustu:)
Dziewczyny proszę o podanie adresu do wysyłki na maila.
Weronika weroni.b@vp.pl
Mam nadzieję, że przypadnie Ci do gustu:)
Dziewczyny proszę o podanie adresu do wysyłki na maila.
Pozostając w temacie Candy chwalę się niedawno wygraną u Uli, której szycie bardzo ale to bardzo mnie inspiruje. Już jestem posiadaczką jej cudnej torby, którą kiedyś zgodziła się dla mnie uszyć a teraz jeszcze obdarowała mnie dużym, bawełnianym woreczkiem na mąkę ze znanym wszystkim nadrukiem:) Jest piękny!
Ula zainspirowała mnie na tyle mocno, że jeszcze tego samego dnia późnym wieczorem podjęłam się pierwszej próby uszycia rękawicy kuchennej. Nie jest to łatwe, przynajmniej nie tak łatwe jak szycie poszewek.
Rękawicę szyłam zupełnie na intuicję, bez jakichkolwiek schematów czy wzorów. Ma warstwę ociepliny w środku, podszewkę, jest pikowana a mankiet wykańczany ręcznie ozdobnym ściegiem. Byłabym z niej zadowolona gdyby nie do końca udane zszycie łączenia grubego palca z resztą - jak widać na zdjęciu - jest lekko zmarszczone. Tak samo marszczy mi się materiał przy szyciu np. serduszek tam gdzie dwa półkola się łączą. Poradźcie proszę gdzie robię błąd?
Mając taki woreczek na mąkę i taką rękawicę o samo pieczenie oczywiście tylko słodkości już nie trudno. Czekoladowe muffinki najbardziej ulubione przez Franka, po raz kolejny przepis od Dorotki.
W trakcie sesji jeszcze ciepłe i pachnące aż mi obiektyw zaparował:)
Tym słodkim akcentem żegnam się do następnego i jeszcze raz dziękuję za emocjonujące Candy!