Obserwatorzy

sobota, 29 stycznia 2011

Papućków cd:)

Wciąż je dziergam i wciąż nie nadążam z zamówieniami....
Dziś kolejne pary, które pójdą w świat:)
Pozdrawiam ciepło.


8 komentarzy:

  1. Ah kiedyż to Madziu
    kiedy dane będzie mi
    założyć te cieplutkie
    papućkiii??? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Paputki wyglądają bardzo zachęcająco i "cieplutko".... moja przyjaciółka też robi na drutach namiętnie skarpetki i paputki...mi jakoś nie wychodzą robótki druciarskie.....

    OdpowiedzUsuń
  3. Magdaleniu zaprawszam Cię do mnie po odebranie wyróżnienia:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne!
    Dla mnie ciocia robi takie papućki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję Mammamisia:) Mam tyle jeszcze do udziergania tylko czasu braaak!!!! Jak Wy Dziewczyny to robicie, że tyle zdążycie zrobić....? Z nutką pozytywnej zazdrości, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. hej Andżelika,
    wiesz, ja też nie jestem jakoś specjalnie zaawansowana w robieniu na drutach i moje wytwory jak widać głównie składają się z samych oczek prawych:) ale bez wątpienia czynność ta jest wielce uspakajająca!
    Dziękuję za odwiedziny!

    OdpowiedzUsuń
  7. Lusi,
    jest mi niezmiernie miło, że po raz pierwszy odkąd istnieje blog (a istnieje niecałe 2 miesiące) dostałam wyróżnienie. Baaardzo dziękuję za słowa uznania i zaproszenie ale....z kilku powodów nie mogę wziąć udziału w odbiorze wyróżniane. Powodem jest regulamin i jego wytyczne - jednym z punktów jest wskazanie kolejnych 10 blogów do wyróżnień - lusi, blogi, które odwiedzam w większości mają takowy wpis "wyróżnienia są miłe ale NIE dziękuję." Nijak się to ma do regulaminu, który jednak obliguje do podania adresu kolejnych blogów. Poza tym, z bardzo prozaicznego powodu - braku czasu (od lutego mam prawie 2 etaty:( bywam już tak rzadko w blogowym świece, że ledwo co jestem w stanie umieścić cokolwiek na swoim blogu nie mówić już o szukaniu i odwiedzaniu innych.
    Bardzo proszę nie zrozum mnie źle, ale dla mnie największym wyróżnieniem są pozostawione pod postami komentarze i świadomość, że KTOŚ może skorzysta z moich pomysłów, szczególnie dekoratorskich, to mnie bardzo cieszy bo taki był zamysł bloga. Powstał tylko z chęci dzielenia się z innymi pomysłami - ja dokładnie w taki sam sposób zdobywam inspiracje - obserwując inne blogi i w miarę możliwości zawsze pozostawiam na nich swój świat w postacie komentarza. A fakt, że jest ok. 700-800 wejść tygodniowo na mój blog jest chyba dla mnie najlepszym wyróżnieniem:)
    Dziękuję lusi, dziękuję, że mnie odwiedzasz i doceniasz moje wytwory wyobraźni:)
    Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że Cię nie uraziłam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Magdaleniu! Oczywiście,doskonale Cię rozumiem i szanuję Twoje zdanie:-) Nie nie uraziłaś mnie w żaden sposób:-)) Bardzo sympatyzuję z Twoim blogiem i chciałam się tą sympatią podzielić na moim blogu :-)Pozdrawiam cieplutko
    Lusi

    P.S. Ale słodkości pieczesz:-)

    OdpowiedzUsuń