Paputki wyglądają bardzo zachęcająco i "cieplutko".... moja przyjaciółka też robi na drutach namiętnie skarpetki i paputki...mi jakoś nie wychodzą robótki druciarskie.....
Dziękuję Mammamisia:) Mam tyle jeszcze do udziergania tylko czasu braaak!!!! Jak Wy Dziewczyny to robicie, że tyle zdążycie zrobić....? Z nutką pozytywnej zazdrości, pozdrawiam!
hej Andżelika, wiesz, ja też nie jestem jakoś specjalnie zaawansowana w robieniu na drutach i moje wytwory jak widać głównie składają się z samych oczek prawych:) ale bez wątpienia czynność ta jest wielce uspakajająca! Dziękuję za odwiedziny!
Lusi, jest mi niezmiernie miło, że po raz pierwszy odkąd istnieje blog (a istnieje niecałe 2 miesiące) dostałam wyróżnienie. Baaardzo dziękuję za słowa uznania i zaproszenie ale....z kilku powodów nie mogę wziąć udziału w odbiorze wyróżniane. Powodem jest regulamin i jego wytyczne - jednym z punktów jest wskazanie kolejnych 10 blogów do wyróżnień - lusi, blogi, które odwiedzam w większości mają takowy wpis "wyróżnienia są miłe ale NIE dziękuję." Nijak się to ma do regulaminu, który jednak obliguje do podania adresu kolejnych blogów. Poza tym, z bardzo prozaicznego powodu - braku czasu (od lutego mam prawie 2 etaty:( bywam już tak rzadko w blogowym świece, że ledwo co jestem w stanie umieścić cokolwiek na swoim blogu nie mówić już o szukaniu i odwiedzaniu innych. Bardzo proszę nie zrozum mnie źle, ale dla mnie największym wyróżnieniem są pozostawione pod postami komentarze i świadomość, że KTOŚ może skorzysta z moich pomysłów, szczególnie dekoratorskich, to mnie bardzo cieszy bo taki był zamysł bloga. Powstał tylko z chęci dzielenia się z innymi pomysłami - ja dokładnie w taki sam sposób zdobywam inspiracje - obserwując inne blogi i w miarę możliwości zawsze pozostawiam na nich swój świat w postacie komentarza. A fakt, że jest ok. 700-800 wejść tygodniowo na mój blog jest chyba dla mnie najlepszym wyróżnieniem:) Dziękuję lusi, dziękuję, że mnie odwiedzasz i doceniasz moje wytwory wyobraźni:) Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że Cię nie uraziłam.
Magdaleniu! Oczywiście,doskonale Cię rozumiem i szanuję Twoje zdanie:-) Nie nie uraziłaś mnie w żaden sposób:-)) Bardzo sympatyzuję z Twoim blogiem i chciałam się tą sympatią podzielić na moim blogu :-)Pozdrawiam cieplutko Lusi
Ah kiedyż to Madziu
OdpowiedzUsuńkiedy dane będzie mi
założyć te cieplutkie
papućkiii??? ;)
Paputki wyglądają bardzo zachęcająco i "cieplutko".... moja przyjaciółka też robi na drutach namiętnie skarpetki i paputki...mi jakoś nie wychodzą robótki druciarskie.....
OdpowiedzUsuńMagdaleniu zaprawszam Cię do mnie po odebranie wyróżnienia:-)
OdpowiedzUsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuńDla mnie ciocia robi takie papućki.
Dziękuję Mammamisia:) Mam tyle jeszcze do udziergania tylko czasu braaak!!!! Jak Wy Dziewczyny to robicie, że tyle zdążycie zrobić....? Z nutką pozytywnej zazdrości, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhej Andżelika,
OdpowiedzUsuńwiesz, ja też nie jestem jakoś specjalnie zaawansowana w robieniu na drutach i moje wytwory jak widać głównie składają się z samych oczek prawych:) ale bez wątpienia czynność ta jest wielce uspakajająca!
Dziękuję za odwiedziny!
Lusi,
OdpowiedzUsuńjest mi niezmiernie miło, że po raz pierwszy odkąd istnieje blog (a istnieje niecałe 2 miesiące) dostałam wyróżnienie. Baaardzo dziękuję za słowa uznania i zaproszenie ale....z kilku powodów nie mogę wziąć udziału w odbiorze wyróżniane. Powodem jest regulamin i jego wytyczne - jednym z punktów jest wskazanie kolejnych 10 blogów do wyróżnień - lusi, blogi, które odwiedzam w większości mają takowy wpis "wyróżnienia są miłe ale NIE dziękuję." Nijak się to ma do regulaminu, który jednak obliguje do podania adresu kolejnych blogów. Poza tym, z bardzo prozaicznego powodu - braku czasu (od lutego mam prawie 2 etaty:( bywam już tak rzadko w blogowym świece, że ledwo co jestem w stanie umieścić cokolwiek na swoim blogu nie mówić już o szukaniu i odwiedzaniu innych.
Bardzo proszę nie zrozum mnie źle, ale dla mnie największym wyróżnieniem są pozostawione pod postami komentarze i świadomość, że KTOŚ może skorzysta z moich pomysłów, szczególnie dekoratorskich, to mnie bardzo cieszy bo taki był zamysł bloga. Powstał tylko z chęci dzielenia się z innymi pomysłami - ja dokładnie w taki sam sposób zdobywam inspiracje - obserwując inne blogi i w miarę możliwości zawsze pozostawiam na nich swój świat w postacie komentarza. A fakt, że jest ok. 700-800 wejść tygodniowo na mój blog jest chyba dla mnie najlepszym wyróżnieniem:)
Dziękuję lusi, dziękuję, że mnie odwiedzasz i doceniasz moje wytwory wyobraźni:)
Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że Cię nie uraziłam.
Magdaleniu! Oczywiście,doskonale Cię rozumiem i szanuję Twoje zdanie:-) Nie nie uraziłaś mnie w żaden sposób:-)) Bardzo sympatyzuję z Twoim blogiem i chciałam się tą sympatią podzielić na moim blogu :-)Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńLusi
P.S. Ale słodkości pieczesz:-)