Dla nas Ślązoków Chorzów kojarzony był od zawsze albo z Wesołym Miasteczkiem (wg. mnie tak do końca to wesołe ono nigdy nie było....:( albo z zoo, ewentualnie by nie narazić się sympatykom piłki nożnej z Ruchem Chorzów. Poza tym nic ciekawego wydawać by się mogło to przemysłowe miasto nie miało do zaoferowania. Tymczasem okazuje się jednak, że w środku śląskiej aglomeracji można znaleźć prawdziwą perełkę - Górnośląski Park Etnograficzny, skansen z architekturą m.in. Śląska Cieszyńskiego sięgającą początków XIX wieku. Byliśmy tam, podziwialiśmy drewniane chaty, szkołę z Wapienicy (z 1853r), haftowane makatki, gliniane dzbany, emaliowane naczynia, cudne wiejskie zagrody, piece chlebowe gdzie na bieżąco można było kupić kromkę chleba ze smalcem i powędrować dalej. W okresie wakacyjnym czynna jest także kuźnia, w której pracuje kowal - jego wyroby można zakupić na miejscu, organizowane są koncerty, warsztaty rzemiosła ludowego itp. Nacieszyłam oczy i duszę, to klimaty bardzo bliskie mojemu sercu bo z moich rodzinnych stron. Wiem z przekazów, że moja prababcia właśnie tak żyła.......Kilka fotek zatem:
naszemu Frankowi wbrew pozorom też się podobało :)
Mogłabym tam zamieszkać na stałe!
pozdrowienia:)
Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńja tez chętnie bym tam zamieszkała a choc tak blisko nigdy w tym skansenie nie byłam -dzieki za zachętę:)
OdpowiedzUsuńpiękny skansen, lubię takie klimaty i śląską gwarę, mam sporo rodziny męża na Śląsku więc i sentyment też mam, ładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :)
ja tez .moze bysmy byly sasiadkami i gadaly przez plot o calej wsi ;)
OdpowiedzUsuńpięknie:) tak mi sie jeszcze nasunęło o roślinakach znów, żeby między te róże wsadzić barwinka-mega szybko zadarni teren i chwaściory zasłoni.No i zimozielony jest i niewymagający:)
OdpowiedzUsuńbuziaki dla Frania
Chyba wszystkie mamy jakieś wsiowe zboczenie! Ja zakochana jestem po uszy w takich klimatach.
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno. Madziu na e-mail wyślę Ci zdjęcia fajnej chatki.
Dziękuję serdecznie.
OdpowiedzUsuń-mamon-we Wdzydzach na Kaszubach byliśmy rok temu, skansen ładny ale mniejszy i słabiej zagospodarowany pod względem zieleni, mam na myśli obejście chatek niż w Chorzowie.
Cieszę się, że podzielacie moje "wsiowe" zamiłowania:)
majowababcia - pewnie, że by my se pogodały przez płot:)
Krysiu, dziękuję za uroczego maila!
OLQA - koniecznie pojedź, warto:)
asiorek, dzięki za wskazówki, więcej u Ciebie w komentarzach:)
pozdrowienia,
Rewelacja, może niekoniecznie zamieszkałabym, ale pomieszkała trochę.... na wakacje byłaby super taka chata :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Madziulku, ja też koruję wszędzie gdzie sie da. A barwinka daj między tę korę, póki co nie będzie "łyso".
OdpowiedzUsuńMusimy na maila się spisać. Buziaki, spokojnej nocki
Szczerze powiem ,że o Parku nigdy nie słyszałam ! Za czasów szkolnych wyjeżdżało się na wycieczki do Chorzowskiego Wesołego Miasteczka czy planetarium ale nigdy tam !
OdpowiedzUsuńKlimaty również i moje więc dzięki za "cynka" ! jeśli będę w tamtych rejonach na pewno tam zaglądnę ;)
a ja zawsze jako dziecko lubiłam zwiedzać skanseny:D
OdpowiedzUsuńRównież kocham takie klimaty. Często jestem w Chorzowie, ale od czasu stworzenia skansenu, jeszcze tam nie byłam. Widzę, że dużo straciłam i koniecznie trzeba to nadrobić;-)
OdpowiedzUsuńNie znam tego Parku, bo właściwie to nigdy tych okolic nie zwiedzałam (ja z północy). Mój ukochany skansen to ten we Wdzydzach, więc jeżeli jak piszesz ten większy i lepiej zagospodarowany, to na pewno kiedyś z rodzinką się tam wybierzemy!
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie za odwiedziny :* Bardzo to miłe, kiedy ktoś w taki sympatyczny sposób reaguje na komentarze :) Zapraszam na mój drugi blog, myślę, że może ci bardziej przypaść do gustu ;) http://domowaszuflada.blogspot.com/
Witam! Jestem pełna podziwu dla Waszego "Słoneczka". Też bardzo lubię takie wiejskie klimaty - a od Ciebie wiele można się nauczyć. Pozdrawiam serdecznie z Borów Tucholskich
OdpowiedzUsuńDziekuje za odwiedzinki u mnie.
OdpowiedzUsuńZdjęcia piekne.Mieszkancy skansenów mieli cudne meble, naczynia ,haftowane tkaniny ... Widze nawet ze i ja mam podobne krzesełko jak oni:)Mieszkam na pomorzu i w miejscowośći Kluki jest kilka skansenów. Gdy będziesz w pobliżu koniecznie wstąp.
pozdrawiam
Dziękuję MaJu, zapisuję Kluki!
OdpowiedzUsuńAnnama - witam Cię serdecznie i jest mi bardzo miło:)
Pomidorra, byłam, widziałam i bardzo mi się podoba; dzięki za zaproszenie!
Lusi, koniecznie pojedź:)
cudnie! dobrze wiedzieć-na pewno się wybiorę :]
OdpowiedzUsuń