Obserwatorzy

sobota, 3 stycznia 2015

Dzień dobry w Nowym Roku:)

Choć już styczeń i mnóstwo planów na Nowy Rok myślami jeszcze w okresie świątecznym, który z racji tego, że to mój najulubieńszy okres w całym roku, obfitował  w wiele dobrych wydarzeń. Przede wszystkich związanych z dziećmi: Franek brał udział w wielu konkursach bożonarodzeniowych, w jednym z nich na pracę plastyczną pt. Święta w moim domu, organizowanym przez naszą gminę zdobył III miejsce. W konkursie powiatowym na różaniec zdobył wyróżnienie.

6 grudnia upiekłam dzieciom z klasy Franka ciasteczka renifery z przepisu dorotus, do których mam wielki sentyment - piekłam je po raz pierwszy na kilka godzin przed porodem Kaliny 2 lata temu by były w domu kiedy przyjdzie Mikołaj:) Kilka dni później przeprowadziłam już po raz drugi warsztaty pieczenia ciasteczek w szkole Franka co zapewniam jest sporym wyzwaniem kiedy ma się do dyspozycji 25 dzieci w wieku 7 lat:)

Wraz z nadejściem adwentu powstał kalendarz, podobnie jak w zeszłym roku z tą różnicą, że zamiast słodyczy skrywał w sobie zadania do wykonania na każdy dzień, od najprostszych typu: stwórz kartkę świąteczną do bardziej poważnych np.przygotuj paczkę dla potrzebujących, dla hospicjum itd.
Powstał też tradycyjnie wieniec adwentowy głównie z kuleczek filcowych i szyszek.
 Aż w końcu zaczął się najpiękniejszy czas pieczenia po nocach ciasteczek cieszyńskich i innych ciast w klimatach świątecznych:) Ogromną ilość rozdałam znajomym w ramach drobnych upominków.
 
 
 
 
 
 
 
 
 


Zrobiłam również kartki świąteczne z odciskami naszych palców:) Jak by nie było - notowani już jesteśmy:):):)

I na zakończenie kilka fotek już z samych świąt...
 
 
 
 

A na pożegnanie zespół propagujący muzykę alternatywną, który dopiero niedawno odkryłam ale absolutnie przepadłam słuchając ich wyjątkowych tekstów i muzyki, szczerze POLECAM:)
Z najlepszymi noworocznymi pozdrowieniami!
Magda