Obserwatorzy

czwartek, 24 marca 2011

Papierowe ptaszki

Pierwsza dekoracja wielkanocna powstała dziś zupełnie przypadkiem. Jedyne co miałam gotowe w domu to szablony samych ptaszków, które posiadam dzięki uprzejmości Tomaszowej Chaty; Ostatni brystol w domu jaki się zachował był koloru stalowego, a co za tym idzie owe ptaszki kolorystycznie pasują chyba tylko w małym WC dla gości:) Ptaszki wiszą na gałązce brzozowej pomalowanej lekko białą farbą - wszystko w dość chłodnej stylistyce jak na klimaty wiosenne ale takowe też lubię:)
Przy okazji kilka poglądowych fotek na małe WC.

5 komentarzy:

  1. Śliczne dekoracje wykonane małym nakładem finansowym:-) Ja również dostałam te ptaszory od Tomaszowej, ale dopiero przymierzam się do ich zrobienia. Myślę, że za niedługo też się pochwalę;-) Pozdrawiam
    Lusi

    P.S. Magdaleniu nie wiem jak Ty to robisz, ale wybierasz tak gustownie kafelki.... Podziwiałam już te w Twojej kuchni, ale te w kibelku są po prostu obłędne. Jeśli można wiedzieć-Co to za marka? Bo nie kojarzę ich z żadną rodzimą firmą?

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepraszam, ze sie wcinam. To Majolika Tubądzina :) Jedna z moich ulubionych kolekcji płytek :)

    A ptaszki super :) Ja dzisiaj wzięłam się za szycie filcowych jaj :)

    OdpowiedzUsuń
  3. hej Lusi,
    odpowiedzi już udzieliła agi_78, tak to Majolika, która też mi się baardzo podoba i o dziwo mimo intensywnych wzorów nie znudziła się jeszcze:)Polskie produkty też mogą być piękne!
    Co do ptaszków - nie są tak urocze jak Tomaszowej ale nie chciałam kraść pomysłów i powielać motywów z nutkami stąd są takie jakie są...W realu wyglądają trochę lepiej:)
    Mam zamiar jeszcze zrobić w kremowym kolorze ale to kiedy indziej natomiast na Twoje czekam z niecierpliwością!
    Pozdrowienia i dziękuję, że wpadłaś!

    OdpowiedzUsuń
  4. agi_78 dziękuję za komentarz:)
    Ciekawa jestem Twoich filcowych ozdób!
    Pozdrowienia,

    OdpowiedzUsuń
  5. Ptaszki wyszły ciekawie i świetnie pasują do WC. Ja mam również ptaszki w swojej toalecie, ale wykonane są ze słomy. Kupiłam je jakieś 10 lat temu i żałuję, że wzięłam tylko parę sztuk (zdjęcie na bocznym pasku, na blogu pod mailem).
    Motyw nutek jest teraz modny i wszechobecny, więc powielaj sobie ile dusza zapragnie.
    Mnie również zachwyciły Twoje płytki, ich wzór i kolorystyka.

    Miłego weekendu
    Tomaszowa

    OdpowiedzUsuń