Obserwatorzy

niedziela, 12 czerwca 2011

Z serii "przed i po" - ogrodowo

Dziś jakoś wspominkowo u mnie....mając chwilę dla siebie usiadłam na schodach przed domem (tylko tam mamy błogi cień, który w dni takie jak dziś jest nieoceniony) powspominałam jak to było u nas przed domem dokładnie trzy lata temu o tej porze:
Później doszły lampki i pierwsze roślinki, sasanki niestety nie przetrwały:(
A dziś, po tych trzech latach - świerki serbskie rosną błyskawicznie, rododendrony, iglaki, trzmieliny muszą być regularnie podcinane bo już dawno by nas zarosły:)
Rabata pod oknami - naprzeciw "łezki" ze świerkami: rosną tu iglaki, berberysy, pierisy i kocimiętka Faassena, którą zasadziłam miesiąc temu a już pokryła znaczną część rabaty. 
Dla ożywienia kolorystycznego rabaty dosadzam również corocznie begonie
 Pamiętam jakie ilości kory wysypywane były jeszcze 2 lata temu aby pokryć puste miejsca na rabatach. Dziś praktycznie takich nie ma, rośliny nachodzą jedna na drugą, przeplatają się - trzmieliny wiją się po świerkach, jałowce płożące tworzą zwarte dywany.....a pomyśleć, że tak niedawno było tu szczere pole i martwiłam się, że przecież na tej podmokłej glinie to nic nigdy nie urośnie....
Taras z kolei wyglądał mniej więcej tak (z Tatą w roli głównej:)
 Po dwóch latach
Jedyne co pozostaje stałe i niezmienne odkąd tu mieszkamy to okoliczne koty, które mają zwyczaj wylegiwać się u nas na tarasie i zamiast polować na myszy leżą całymi dniami i z roku na rok stają się coraz grubsze!

I tak coraz częściej sobie wspominam.....nie ma co, starzeję się:(
 Do następnego!


18 komentarzy:

  1. Piękny ten Twój dom, a lampkami jestem zauroczona.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie jest u Ciebie. Masz piękny dom i ogród. Uwielbiam takie klimaty. Ja też nieraz siedzę na schodach i wspominam;-)), a jest co wspominać uwierz mi.
    Pozdrawiam słonecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. 3 LATA I TAK PIEKNIE.Ogrod z marzeń powstaje.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest się czym chwalić, piękny ogród, piękne są te lampy miło do ciebie zajrzeć. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. TEZ LUBIE PODZIWIAC U SIEBIE PRZED I PO...CHOCIAŻ NIE MAM ZA WIELE ZDJĘĆ Z TAMTEGO CZASU.....ALĘŻ PIĘKNIE U CIEBIE...ZAZDROSZCZĘ ZDOLNEGO TATY....CUDNIE POŁOŻYŁ TEN KAMIEŃ...PIĘKNIE CI WSZYSTKO ROŚNIE...A KOCIMIĘTKI BOJĘ SIE SADZIĆ...CHOCIAZ MAM TAKA NA NIĄ OCHOTĘ.....BO PONOĆ KOTY LUBIA SIE W NIEJ TARZAC...A JA MAM SPORO PRZYBYSZÓW-JAK U CIEBIE......POZDRAWIAM I ZAPRASZAM:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję Krysiu, Danusiu i PATI,
    wciąż jeszcze nie mam pomysłu na ogród od strony tarasu, tawuły i krzewuszki jeszcze na tyle małe, że nie zasłaniają tarasu tak jak powinny stąd efekt póki co byle jaki ale może z czasem jak jodły i świerki od strony płotu podrosną będzie bardziej przytulnie. pozdrowienia dla Was!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ogromną pracę wykonaliście, wspaniałe efekty!a ogród i całe otoczenie domu jest piękne!
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. cudnie powspominac ,a jeszcze cudniej mieszkać;)) po roslinach widac jak czas leci niesamowicie;))pozdrawiam cieplo;))karina

    OdpowiedzUsuń
  9. Robi wrażenie ta migawka z trzech lat :)), widać ogrom pracy i pomysłowość, uroczo u Ciebie i kolorowo, naprawdę podziwiam szczerze i czoła chylę, bo sama nie ma tyle zapału chociaż i mniej ziemi dookoła do obrobienia ;), naprawdę nie dziwie się, że ekipa wpadła do Ciebie na sesję :)
    pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  10. dziękuję za miłe słowa i odwiedziny na moim blogu :)

    Twój domek jest cudny ! a te wszystkie rośliny!
    Ja to trochę niecierpliwa jestem i zniechęcam się do sadzenia roślin bo trzeba czekać na efekty ale jak widzę jak u Ciebie tak bujnie wszystko kwitnie w sumie w krótkim czasie to zaczynam się zastanawiać czy aby czegoś nie wykombinować ! Już od roku obiecuję sobie że zrobię też ogródek warzywny- mały na kilka grządek warzyw coby mieć swoje ale nie mogę się zmobilizować :)
    Resztę bloga odwiedzę później bo dziś już padam
    Pozdrawiam ciepło
    Daria

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja tam byłam, owe cuda widziałam i jestem po ogromnym wrażeniem CAŁY czas - Waszej pracy, serca, zdolności, rodzinki...Madziu - ogromne buziaki wysyłam całej rodzinie, OGROMNE!!!:))Ogród jest śliczny, a rośliny rosną w oka mgnieniu:) Zobaczysz za 3 lata to serbskie Was otulą aż po sam gach:)

    OdpowiedzUsuń
  12. zobaczyłam więcej to i więcej napiszę !
    Domek zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz - cudny! bardzo domowy, ciepły, w klimacie jaki lubię :)
    Kominek - perełka !
    Widziałam też dużo akcentów góralskich :)
    Miłego weekendu!
    Daria

    OdpowiedzUsuń
  13. Hej!
    Ale cudownie i uroczo jest u Ciebie. Jak widać na fotkach, ciężka praca się opłaciła, bo efekt jest piorunujący! Wspaniały dom, pięknie kwitnący ogród, tyle kolorowych kwiatów i wspaniałych choinek. Ze nie wspomnę już o idealnym tarasie, z lampionami i kwieciem - normalnie zazdroszczę! A koty wiedzą, gdzie jest najładniej w okolicy, to i nie ma co się im dziwić ;)
    Serdecznie też Ci dziękuję Magdalenko za miłą wizytę na moim blogu.
    Moc serdeczności i ciepłych pozdrowień.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem pod nieustającym wrażeniem Waszego domku i ogrodu !!! Gratuluję !!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak co roku przystało ten wieczór i cała noc jest najspokojiniejsza w roku spędzamy ją tradycyjnie we dwoje w naszym kochanym domku planujemy, wspominamy miniony rok itd. Dzisiaj gościmy w Waszym cudownym i bardzo klimatycznych domku, jest wspańiale :)))) kamienie na tarasie wpadły w oko mężusiowi prosimy o informacje gdzie takie można zakupić :)
    Moc gorących buziaków ;))))

    OdpowiedzUsuń
  16. O matko...jaki piękny ogród! Coś cudownego...a u nas trawnik i..trawnik. Mieszkamy już 2 lata, ale pomysłu na zagospodarowanie działki brak. Jak to było u Was? Ogród projektowaliście sami, czy korzystaliście z pomocy fachowców? Jak dotąd wszystko urządzaliśmy wg swoich pomysłów, więc trudno nam wyobrazić sobie, że ktoś obcy narzuci nam wizję ogrodu.Ale..od czego zacząć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, dziękuję:)
      Ogród wymyślaliśmy sami, już gdzieś w którymś poście o tym pisałam. Właściwie to powstawał z dnia na dzień, co mi tam wpadło do głowy to sadziłam, potem niejednokrotnie przesadzałam bo mi się nie podobało albo roślina źle rosła itp. Na pewno musisz zacząć od jakiegoś ogólnego planu, ja opierałam się na książkach Mai Popielarskiej, najpierw duże nasadzenia, typu drzewa, potem krzaki na końcu byliny. Ja sama do dziś nie mam dokończonego ogrodu od strony tarasu tak jak bym tego chciała, nie brak mi pomysłów ale chyba już sił bo pracy jest niesłychanie dużo....
      powodzenia i dziękuję za komentarz:)

      Usuń
  17. pewnie się powtórzę,ale pięknie tutaj...zainspirowana ogrodowo.pozdrawiam Lena
    P.S.już drugi raz przeglądam Twojego bloga i nie mogę się napatrzeć.humor od razu mi się poprawia:-)

    OdpowiedzUsuń