Obserwatorzy

poniedziałek, 4 lipca 2011

Słodko - kwaśne smaki

Słodko - kwaśna kombinacja według mnie najlepiej prezentuje się w zestawieniu z porzeczkami, zwłaszcza czarnymi. Za surowymi porzeczkami nie przepadam natomiast te przetworzone z dodatkiem słodyczy to już zupełnie inna historia:) Odkąd w zeszłym roku liska opublikowała przepis na krajankę z porzeczkami robię ją w sezonie przynajmniej raz w tygodniu a w trakcie roku dopóki starczy mi mrożonych porzeczek. Krótko mówiąc krajanka warta polecenia: słodko-kwaśna, wilgotna w środku, na drugi dzień po upieczeniu jeszcze lepsza i bez bezowego wierzchu z białek za którym nie przepadam:(
Ja zmodyfikowałam trochę przepis i zamiast zwykłej mąki pszennej dodaję razowej.
Kolejny słodko-kwaśny przepis pochodzi z książki Joanny Krzyżanek "Cecylka Knedelek i ulica Ciasteczkowa" gdyż nasza miłość z Frankiem do tej serii książeczek nadal trwa:) Ciasteczka maślano - cytrynowe (kiedyś podobne robiłam już na Wielkanoc) z imionami dzieci, które teraz w okresie letnim często u nas bywają:)
Na sam koniec jeszcze jedne ciasteczka dla dzieci, chyba najprostsze jakie do tej pory robiłam a mianowicie Ciasteczka Franklina (też z blogu White Plate), też na mące razowej zamiast pszennej.
 I tak sobie pieczemy z Frankiem w te ostatnio deszczowe wakacyjne dni. Za kilka dni słońce ma ponoć zaświecić nieco jaśniej niż dotychczas stąd żegnam się optymistycznie, dziękuję za miłe komentarze i do następnego!


22 komentarze:

  1. Kochana ale narobiłaś mi smaka;-)) Ciasteczka marzenie, choć ja też wczoraj piekłam filiżankowe cynamonówki które zaraz znikły. Bardzo mi się podobają Twoje ciasteczka z imionami i mam właśnie zamiar kupić foremki do wytłaczania.
    Piękne zdjęcia
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale mi narobiłaś smaka na tę krajankę:) wypróbuję koniecznie w weekend:)
    Zdjęcia mega smakowite:)

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja wcinam z rana herbatniki maślane i pyszną herbatkę. Maciek postanowił wcześniej wstać i w sumie..dzień będzie dłuższy:)
    Wypieki pięknie wyglądają, lecę po przepisy. buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. Magdaleniu po pierwsze -prześliczne zdjęcia, które oddają klimat Twojego domu i kuchni- i te kafelki...ale to już Ci pisałam. Wypieki wyglądają smakowicie. Bardzo lubię do Ciebie zaglądać:-)
    Pozdrawiam cieplutko
    Lusi

    OdpowiedzUsuń
  5. fajne przepisy, my tez pichcimy w deszcz więcej niż zwykle ;) no jakoś trzeba się pocieszyć jak nie ma pogody :))
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Mmmm.... aż ślinka cieknie:) Ciasteczka z imionami super!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też co jakiś czas wypiekam chrupiące ciasteczka.
    Twoje są niezwykle apetyczne.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowny dom, przepiekna działka. Fantastycznie spędzasz czas ze swoim synkiem. Gorąco pozdrawiam !!! Uwielbiam zaglądać na Twojego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  9. no, no fajne przepisy, trzeba coś podejrzeć i popróbować

    OdpowiedzUsuń
  10. Już jadę na to ciasto, zostaw kawałeczek...

    OdpowiedzUsuń
  11. OJJJ...PODRZUĆ KAWAŁECZEK.....MNIAM MNIAM...PIĘKNY I APETYCZNY POST...POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  12. mniam,mniam
    fajne klimaty,super blog pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziękuję Wam:)
    Nie wątpcie w mój zdrowy rozsądek ale ja dziś znów zrobiłam krajankę....:) Rano kupiłam olbrzymie czarne porzeczki więc nie mogły się zmarnować; jutro mamy Gości więc tylko to mnie powstrzymuje od zjedzenia jej w całości:)
    pozdrowienia,

    OdpowiedzUsuń
  14. Przecudne te ciasteczka. A gdzie można kupić takie literki do wytłaczania?

    OdpowiedzUsuń
  15. Mammamisia, kupiłam w zeszłym roku w Tchibo.
    Pozdrowienia,

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj Ty niedobra - zaśliniłam sie przy czytaniu i oglądaniu dzisiaj zdjęć u Ciebie ;D

    OdpowiedzUsuń
  17. mogłam tu nie zaglądać przed snem głodna....teraz będą mi się śnić ciasteczka!!!!:))))

    OdpowiedzUsuń
  18. Ależ słodko u Ciebie i wakacyjnie:) Zaraz zapisuję przepis na krajankę, chętnie spróbuję.
    W miejscach opisanych poniżej mam ochotę zrobić to samo co Twój synek. Siąść, w moim przypadku, na progu chaty i zostać w tym błogim stanie na bardzo długo:)

    Pozdrawiam w wakacyjnym nastroju
    Tomaszowa

    OdpowiedzUsuń
  19. Madziu a mogłabyś wkleić lub przesłać mi na maila mammamisia@wp.pl jak takie foremki wyglądają. Spróbuję takie znaleźć bo bardzo mi się spodobały.
    POZDRAWIAM WAS

    OdpowiedzUsuń
  20. i znów jak tu zaglądnęłam narobiłam sobie ciasteczkowego smaka;)

    p.s. tabliczki już dostępne na stronie sklepu:)

    OdpowiedzUsuń
  21. uwielbiam takie letnie przepisy z owocami z sadu:)
    ciekawy blog:) będę do Ciebie zaglądać:) zapraszam do siebie i zachęcam gorąco do obserwowania;**

    OdpowiedzUsuń
  22. Dziękuję, że zostawiłaś u nas ślad, bo dzięki temu zobaczyłam jak tu pięknie.

    OdpowiedzUsuń