Obserwatorzy

sobota, 20 sierpnia 2011

Pościel uszyłam!

Uszyłam sama, samiuśka, samiuteńka!!!!
Kilka dni temu, pościel dla Franka:)
Dla mnie zupełnie zielonej w tej materii było to doświadczenie porównywalne z wejściem na Mount Everest, dla Was - bynajmniej tych szyjących - byłby to zapewne ledwo widoczny kopiec:)
To moje szycie cieszy mnie ogromnie i choć są błędy wiem już co i jak. Doszłam do bardzo odkrywczego wniosku:), że połowa sukcesu to porządny wykrój - wzorowałam się na starej pościeli Franka a później obycie z maszyną. Poza tym,odczuwam podwójną satysfakcję: 
1. bo uszyta własnoręcznie i na własnych błędach:),
2. bo za całe 15zł bo z jednego, bardzo dużego kawałka materiału, znalezionego w SH, który był zasłoną. Zakupiony tam celowo, obawiałam się, że mi się nie uda a wówczas takiego materiału nie żal.
Najpierw powstał haft, znów w technice bluework. To aniołek na księżycu - ma nawiązywać do naszego Franka, który też "bywa" aniołkiem....jak śpi:)
Bardzo, bardzo, bardzo się starałam żeby wyszedł idealny...
 Później już naszywanie na poduszkę, która ma zakładkę zamiast guzików bo tej umiejętności jeszcze nie posiadam:(
 Teraz już w komplecie z poszewką na kołdrę, której od spodu wszyłam białą bawełnę.
 Wybaczcie, że tyle podobnych zdjęć ale ..... rozumiecie moją nieogarniętą radość, prawda?
I jeszcze trochę fotek z decoupage'm, który popełniłam jakiś czas temu:


 To na tyle z moich robótek, mniej lub bardziej udanych ale zawsze przynoszących ogromną satysfakcję, czego sobie i Wam życzę! Do następnego!

38 komentarzy:

  1. piękniusia Madziu:)wiele wysiłku kosztowała, idealna:)
    pozdrawiam wieczorową porą

    OdpowiedzUsuń
  2. rewelacja!

    doskonale rozumiem twoją radość, bo ja jakiś czas temu po raz pierwszy uszyłam zabawkę dla Córki - szmacianego kota:)

    gratuluję i pomysłu i wytrwałości w działaniu. Efekt naprawdę imponujący:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Madziu haft wyszedł idealny, a pościel fantastyczna. A ja dziękuję za tyle zdjęć bo lubie jak jest ich dużo. Prześliczna pościel i cudny materiał oraz slodkie nóżki Frania. Pozdrawiam serdecznie i podziwiam talent i zapał.
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  4. Oczywiście że rozumiem twoją radość i satysfakcję, efekt powalający, pościel niczym z żurnala, a Ty sama ją uszyłaś!!! Gratuluję!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. No nie!Ty jesteś kobietą wszechstronną:)) szycie,pieczenie,przetwory:) Twoi domownicy mają wielkie szczęście z Tobą u boku:))Pościel piękna,naprawdę:))i te stópki...tylko wycałować:) buziaki wielkie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Haft śliczny (o technice, w której powstał, poczytam), pościel bardzo udana!! :). Radość z szycia - znam to. Uważaj, bo szycie może uzależnić;).

    OdpowiedzUsuń
  7. Czyli pierwsze koty za płoty! To, co najtrudniejsze-udany debiut-już za Tobą! Potem to już z górki :)
    Hafcikiem jestem ZACHWYCONA!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna pościel. Może dac powod do zadowolenia ;
    masz wspaniały dom

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiesz, podziwiam samozaparcie i cierpliwość. Ze zdjęć ta pościel wygląa jak z katalogów. Super jest.
    A Twoje szczęście z jej powodu? Cudowne jest, wyjątkowe szczęście fajnej dziewczyny.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczna ta pościel. a hafcik taki słodki:).
    Gratuluje,już przetarłaś pierwsze szlaki :).
    Miej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
  11. kochana!!!!! cudowna ta pościel.a co do punktu 2.-zgadzam się w całej rozciągłości!!!!..a hafcik...qrcze..no muszę się wziąć w końcu...zwłaszcza,że znalazłam fajny ściereczkowy materiał...u siebie w szafie...hihihi...Magdaleniu,gdzie kupiłaś te nożyczki??..gdzieś je widziałam w jakimś sklepie w sieci...i nie pamiętam gdzie....pozdrawiam krawcowo!!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. O, mieliesmy kiedys wlasnie taka posciel, jezscze mam kilka "szmatek, ktore po niej pozostaly". Poszewki byly jasne w ciemniejsze kropeczki, poszwy na odwrot.
    Uwazam ze swietnie sobie poradzilas z praca, a efekt jest naprawde powalajacy i ten aniolek...przeslodki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kochanie!
    jest fenomenalnie piękna:)))))
    sama z chęcią zatopiłabym swą"główkę" na takiej poduni:)

    ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  14. posciel przepiekna i Ty mówisz, że dla Ciebie to był nielada wyczyn ???? więcej takich wyczynów poproszę -mmistrzyni :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Gratuluję,pierwszy raz jest zawsze trudny.Pościel rewelacja.Franek na pewno ma teraz kolorowe sny.

    OdpowiedzUsuń
  16. Pięknie !! Wierzyłam w Ciebie, wiedziałam, że zdolna z Ciebie baba, guzikami się nie przejmuj ja też tego nie umiem, są tysiące innych sposobów aby je czymś innym zastąpić.
    Mi się jeszcze bardzo podobają te małe gołe srytki - takie do całowania.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Witaj- wszystko co poczyniłaś jest przepiękne!!!!Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Dziewczyny, dziękuję, dziękuję, dziękuję każdej z Was z osobna, że zechciałyście podzielić się Waszym zdaniem na temat mojej radosnej twórczości:)
    Buziaki,

    OdpowiedzUsuń
  19. No to Franek ma teraz swojego anioła-stróża :) A pod taką pościelą (jak z żurnala) będą mu się śniły same kolorowe sny!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Kochana! Pościel jest cudowna!!! Już nie mogę się doczekać kolejnych poczynań krawieckich:) Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  21. Madziu pościel super! Śliczna jest:)
    Szycie daje mnóstwo satysfakcji, ja zaczęłam od stycznia a juz potrafię uszyć sobie sukienkę i także cieszę się wtedy jak dziecko:)
    Powodzenia w dalszej szyciowej twórczości:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Rozumiem Twój zachwyt. Popieram i również się zachwycam. Haft wyszedł idealnie i bardzo podoba mi się ten motyw. A materiał w kropeczki, w dodatku niebieski to czysta rewelacja. U mnie też sporo kropeczek. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Madziu, pościel jest fanatastyczna!!! Też bym taką chciała, najlepiej dla całej rodziny :)) Wysłałam wiadomość, ale chyba już jest nieaktualna - chyba tą maszynę kupię prędzej ;) Ponawiam pytanie Qry Domowej o nożyczki, widziałam takie u dziewczyn na blogach więc chyba współczesne (?), choć na początku myślałam że babcine.
    Jeszcze raz gratuluję, bo pościel zachwyca :)
    Ania (MARINA)

    OdpowiedzUsuń
  24. Aniu, dziękuję, już zabieram się za odpisanie na Twojego maila:)
    Qrce już odp. w spr nożyczek na jej blogu ale wpiszę tutaj jeszcze, nożyczki są z http://www.bellemaison.pl/.
    Dziewczyny dziękuję za dobre słowo ale pamiętajcie, słowa konstruktywnej krytyki również mile widziane, naprawdę!

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękna pościel, ładnie wykonana, gustowny kolor i te groszki, które uwielbiam ponad wszystko.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja , jako osoba mająca z szyciem kontakt sporadyczny, w pełni rozumiem satysfakcje! Pościel jest przepiękna - pod względem doboru kolorów, cudownego haftu, idealnego wykonania! Widać, ze ta pościel to sama miłość :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Pięknie Ci wyszło - masz prawo być dumna i szczęśliwa! I jak dla mnie rewelacyjna bo bez postaci z kreskówek:-)
    Pozdrawiam Magda z Sielskich Klimatów

    OdpowiedzUsuń
  28. Cudna pościel Ci wyszła i ten hafcik taki dokładny. Pięknie tu u Ciebie , cieszę się ,że tu trafiłam , więc rozgaszczam się na dłużej :)

    Pozdrawiam serdecznie i idę oglądąć
    resztę postów , bo piękne rzeczy tworzysz :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Pościel wyszła Ci cudnie, nie badź zbyt krytyczna wobec siebie i pamietaj że trening czyni mistrza;-)a hafcik jest magiczny i very professional;-)

    OdpowiedzUsuń
  30. Madziu jestes niesamowita;))))))))) ta posciel jest przecudna, a aniolek jeszcze bardziej;)))buziaki

    OdpowiedzUsuń
  31. Hi! Such a lovely lovely blog you have! I'm in love with this little blue angel! Greetings from Rome.
    Laura@RicevereconStile

    OdpowiedzUsuń
  32. Cześć,

    mam na imię Ilona i trafiłam do Ciebie z blogu mojego Góru - Asi z Green Canoe.

    Ta wiele rzeczy chciałam Ci powiedzieć, że nie wiem z tych emocji od czego zacząć, może od GRATULACJI generalnie za wszystko. Ja zawsze jak zaczynam czytać blog to od początku, bo chcę poznać osoby, ich historie, rodziny, domy, ogrody.

    Dom - bardzo wypielęgnowany, widać, że wkładacie w niego i to co w nim tworzycie dużo serca. Tam nie ma nic zbędnego, imponuje mi konsekwencja stylu. Chciałaby zapytać o każda rzecz jaką w nim masz i tez ją mieć. Nie doszłam jeszcze do sklepików, które umieściłaś na bocznym pasku, ale wszystko w swoim czasie.

    Ogród - błagam podaj mi książki z których korzystasz przy komponowaniu rabat bo doczytałam się o Mai, ale reszta nie wiem. Bardzo to wszystko ładnie wygląda i nawet wydrukowałam 2 historie z serii przed i po, ale drukarka jest czarno-biała i pozostaje mi chyba złapać kredki i z tymi kartkami szukać w sklepach tego co widzę u Ciebie - mamy kawał terenu wzdłuż ogrodzenia do zagospodarowania i nie chce tam dziwnych, nowomodnych kwiatków, tylko taki ogródek ja kiedyś były na wsi. Dzięki bo już wiem, że mogę uciąć hortensje do wazonu i nie powinno im to zaszkodzić. Macie bezbłędne ogrodzenie - rewelacyjnie pasuje do domu i jego klimatu. Ja mieszkam przy ulicy więc staram się raczej zagrodzić od szumu i kurzu, a jakiekolwiek przedmioty na płocie dostałyby nóg już tej samej nocy.

    Kulinaria - wszystkie przepisy wydrukowane, będę próbowała co mi z nich wyjdzie dobrego i bardzo Ci jestem wdzięczna, że jak coś podajesz to odsyłasz do źródła lub dokładnie tłumaczysz i stąd moja wielka prośba, bo już pytałam różne osoby, ale nie otrzymałam odpowiedzi - jak się robi dekupaż, taki prosty ? Bardzo mi się podoba, że pieczesz z dzieckiem, szczególnie chłopcem bo będzie wiedział, że gotowanie i pieczenie to nie tylko nasza, kobieca rola.

    Może usystematyzować to co mi się dzieje w głowie, jeszcze raz przejrzeć blog i pewnie zasypię Cie kolejnymi pytaniami. Gratuluje sesji w Werandzie - Ty, Twoja rodzina i dom jesteście tego warci.

    Bardzo Cie pozdrawiam. idzie burza, wiec muszę wyłączyć komputer. Ila

    OdpowiedzUsuń
  33. Bravo klaszcze w dłonie i podziwiam.Chciec to móc.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  34. Dziękuję Wam serdecznie!
    Laura, I do appreciate what you've written and thnx for visiting my blog. Regards,
    Ila, cóż mi pozostaje powiedzieć po tym co napisałaś, nic tylko bardzo Ci dziękuję i cieszę się ogromnie, że ten blog ma sens, że są ludzie, którzy coś skorzystają z naszych doświadczeń:) Takie było założenie.
    Ila, ja na pewno opublikuję post dotyczący ogrodu, mam już sporo materiału przygotowanego i na pewno opiszę co i jak, bądź cierpliwa proszę tylko bo z czasem u mnie coraz gorzej.
    Asia z Green Canoe to też moja wielka Inspiracja ale uczę się także bardzo, bardzo dużo od rewelacyjnych blogowych koleżanek:)
    Ila, dziękuję za wszystko co napisałaś. dobranoc, idę spać, już 1 nad ranem:(

    OdpowiedzUsuń
  35. Pieknie wyszla Ci ta posciele, hafcik taki slodki. Sama wiem jak , to bardzo cieszy gdy samemu zrobi sie cos, czego nigdy nie robilo sie. Milo u Ciebie i juz zapisuje sie do obserwatorow i bede tutaj czesciej wracala. POzdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie :)) Kamilla

    OdpowiedzUsuń
  36. Gratulacje, wyszło bardzo ładnie!

    OdpowiedzUsuń
  37. Przecudna jest ta pościel!!! Gratuluję precyzji :)

    OdpowiedzUsuń