Ledwo co ochłonęłam z wrażenia po opublikowaniu naszej sesji do Werandy Country (w tym miejscu chciałam serdecznie podziękować za Wasze budujące opinie:) kiedy dowiedziałam się, że po raz drugi zdobyliśmy 1 miejsce w "Konkursie Fotograficznym Dobre Domy w ogrodzie" organizowanym przez Pracownię Projektową Dobre Domy - szczegóły tutaj.
Wygrana była dla nas wielkim zaskoczeniem bo nie przygotowywaliśmy żadnej sesji pod kątem tego konkursu, wysłaliśmy tylko te zdjęcia, którymi aktualnie dysponowaliśmy, a co więcej - nie spodziewaliśmy się tego, że drugi rok z rzędu zajmiemy 1 miejsce tym bardziej, że nasz ogród jest mały, młody i nie tak imponujący jak wiele pozostałych zgłoszonych do konkursu. Baaaardzo nam miło:)
Rok temu zgłosiłam także zdjęcie Franka do otwartego konkursu o tematyce wiejskiej z dziećmi w roli głównej do naszego regionalnego kalendarza o wdzięcznym tytule "Jak sie nom bajtlom roczek łobraco":) Moja fotka (z Frankiem poniżej) została zaakceptowana i wydana w wakacyjnych miesiącach aktualnego kalendarza:)
Nawiązując zatem do tematyki wsi i ogrodu przejdę zgrabnie do naszej letniej kuchni, a szczególnie do ogórków, które podobnie jak cukinie bogato w tym roku obrodziły. Jestem jak większość z Was już po kiszeniu a dziś chciałam się podzielić dobrym i sprawdzonym przepisem na ogórki w musztardzie, które od wielu lat z powodzeniem robi moja teściowa, ja nieśmiało po raz pierwszy w tym roku. Poniżej podaję przepis w oryginalnej wersji, ja robiłam z połowy porcji, wyszło mi 5 słoików ok. 250 ml każdy.
OGÓRKI (CUKINIE) W ZALEWIE MUSZTARDOWEJ
6 szklanek wody
1,5 szklanki cukru
1 szklanka octu 10% (ja używam jabłkowego 5% wówczas zmniejszam ilość cukru)
3 płaskie łyżki soli
5 łyżek musztardy sarepskiej
2-3 liście laurowe, 5-8 ziarenek ziela angielskiego
pełna łyżeczka gorczycy
ogórki (bądź cukinie)
Przygotować zalewę z wszystkich składników, dobrze wymieszać, zagotować. Na sam koniec dodać musztardę. Ostudzić.
Ogórki obrać, wydrążyć pestki, pokroić w paski (słupki) i ciasno, pionowo układać w słoiku. Zalać zimną zalewą. Pasteryzować ok. 7 min.
Polecam, przepyszne na zimę do mięsa!
Z naszych malin jak co roku piekę co się da, jak ja uwielbiam piec! Poniższa fotka to batoniki z malinami z płatkami owsianymi i orzeszkami pinii z tego przepisu. Nie miałam orzeszków pinii, zastąpiłam je orzechami włoskimi i też wyszło pysznie. Przepis szalenie podobny do mojej ulubionej krajanki z czarną porzeczką od liski. Paterę zakupiłam niedawno w TkMaxx'ie - chyba już na dobre uzależniłam się od ich działu z artykułami domowymi...
Na zakończenie jeszcze kilka pokrewnych fotek z ogródka - mamy sporo pomidorków, szczególnie koktajlowych
mięty i innych ziół, które są przez nią zagłuszane:)
wspomnianych już malin, które owocują nieprzerwanie do pierwszych przymrozków
mieczyków, których cebule sadziłam na wiosnę i wiele innych:)
Po raz pierwszy za to w naszym ogrodzie mamy szczególny rodzaj pająka wyglądem przypominający osę, a mianowicie Tygrzyka paskowanego. Dlaczego szczególny bo jego sieć w środkowej części posiada dwie jakby sprężynki, zygzaki, które są uplecione z niesamowitą precyzją. Czytałam tutaj, że owe zygzaki mają przeróżne zastosowanie a jednym z nich jest odbijanie promieni ultrafioletowych co ma z kolei przyciągać do sieci owady, w tym motyle a nawet koniki polne którymi się żywi:( Mamy ich naprawdę sporo co mnie trochę martwi bo jest to pająk jadowity a jego ukąszenie porównywalne jest do ukąszenia szerszenia:(
Tym mało apetycznym akcentem żegnam się jednak optymistycznie - do następnego posta, na pewno kulinarnego bo czeka mnie wielkie przetwarzanie dyń, których znów zasadziłam o wiele za dużo i znów je zapewne porozdaję:)
Widzę że u Ciebie sukces jeden po drugim:))gratuluję i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMadziu, ja się wcale nie dziwię, że kolejny raz doceniono Wasz domek i ogród:-)) Gratuluję!!!Widzę, że przetwory u Ciebie na całego:-) u mnie w tym roku marnie w tym temacie niestety:-(
OdpowiedzUsuńCo do pająków, nie znoszę wszelkiego robactwa!!! a jeśli jest niebezpieczne to tym bardziej!parę dni temu mojego wujka ukąsił szerszeń, ledwo zdążył dojechać do szpitala...dostał zastrzyk w ostatniej chwili:-(((
buziaki wielkie!!!
Gratuluję! To musi być na pewno niesamowite uczucie, gdy efekty Waszej pracy są doceniane przez fachowców :)
OdpowiedzUsuńU mnie też stoją świeżo zamknięte ogóraski w zalewie musztardowej wg podobnego przepisu, aczkolwiek ja takich jeszcze nigdy nie jadłam, tylko słyszałam, że są pyszne.
Zazdroszczę dyni - moja tylko kwitnie i kwitnie...
Pozdrawiam :)
nie wiadomo, co u Ciebie komentować, bo tyyyle tego!
OdpowiedzUsuńGratuluję I miejsca - zasłużone. Synek - pikny. Dzięki za przepis - muszę spróbować, bo mój mąż lubi wszystko z musztardą. Pająków nie lubię, ale ten faktycznie jest ciekawy. Zdjęcia kwiatów i owoców cudowne, a przez batonika idę teraz coś zjeść, o!
Acha - polecisz mi jakieś kwiaty do ogródka kwitnące późne lato i jesień?
Pozdrawiam serdecznie :)
Kasiu, polecić Ci mogę tylko te, które się u nas sprawdziły czyli: astry, masz ich sporo odmian od wcześnie kwitncąych aż do tych do kwitną do bardzo późnej jesieni, rudbekie też bardzo długo kwitną a ich jaskrawo-żółty kolor jest rewelacyjny szczególnie w pochmurne jesienne dni. Ja jesienią uwielbiam jednak przebarwiające się na czerwono-różowo-żółto berberysy i winobluszcze, są niezastąpione:)
OdpowiedzUsuńOlu, współczuję wujkowi, ja też jestem uczulona, nawet na pszczoły i też ląduję w razie ukąszenia w szpitalu:(
Doranma, może za późno te dynie zasadziłaś? Może jeszcze zawiążą owoce. Powodzenia!
O tak - co do winobluszczu, to jak najbardziej się zgadzam. Zaciekawiłaś mnie berberysem. Dziękuję :)*
UsuńGratuluję po raz kolejny. Bądź dumna z tego i ciesz się bo jest z czego.
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi ochoty na ogórki.
Pozdrawiam gorąco.
Madziu nie wiem może nie doczytałam, albo przeoczyłam, ale zdradź tajemnicę gdzie zakupiłaś ten piękny kran do kuchni.
Krysiu, w kuchni armatura Paffoni, seria Melissa - http://www.paffoni.it/pages/fonte/belinda_melissa_camilla/fme181.html
UsuńPozdrowienia ślę:)
Gratuluje kolejnego sukcesu, dziękuję za przepis na ogórki w zalewie musztardowej ,na pewno wykorzystam.Ogród kolorowy jeszcze piękny.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSerdecznie gratuluję i podziwiam! (Synka też:))). Wygrana zasłużona ze wszech miar:). Zdjęcia przepiękne......Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńGratulacje!Ogród naprawdę śliczny!
OdpowiedzUsuńgratuluję !
OdpowiedzUsuńw tym roku zrobiłam m.innymi ogórasy w chilli z miodem ...
nie lubie pająków a identyczne wiszą w moim ogrodzie ... a fe... hihi
Gratuluję pięknego domu i ogrodu:)
OdpowiedzUsuńJa również robię ogórki w musztardzie, są wyśmienite:)
pozdrawiam
http://tworczelapkiangel.blogspot.com/
Moje gratulacje:) Ale smaka narobilas tymi ogórkami..
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej... ogród może młody ale piękny, zachwyciło mnie pierwsze zdjęcie.
OdpowiedzUsuńKiedy u mnie będzie jaki taki porządek... cały czas coś zmieniam, teraz przygotowałam miejsce na rabatę różaną i mam nadzieję że w przyszłym roku będą tego efekty, pozdrawiam
Pięknie u Ciebie, gratuluję publikacji i nagród - należą się :))
OdpowiedzUsuńMoja Mama robi te ogóreczki - pyszne są, rzeczywiście w tym roku ogórki i cukinia wyjątkowo obrodziły, co bardzo cieszy - zima będzie smakowita ;)
Pozdrawiam serdecznie :)
Ja również gratuluję wygranej,nie ma się co dziwić Wasz ogród wygląda nie banalnie,wiele w nim różnorodnych kwiatów,ziół,warzyw i dlatego takie ogródki są najpiękniejsze.
OdpowiedzUsuńGratulacje także dla Franka,śliczny z niego model.
A co do ogórków w zalewie musztardowej to są pyszne, tyle tylko że ja ich nie obieram ze skórki ,tak mi bardziej smakują.Dziękuję za przepis bo mój się gdzieś w remoncie kuchni zapodział.
Pozdrawiam
Dziękuję, widzisz nie wpadłabym na to, że można ich nie obierać:) Spróbuję następnym razem:)
UsuńZ całego serca gratuluję! Ja teraz jestem na etapie mrożenia papryki ale jak tylko z tym się uporam to skorzystam z przepisu na ogóreczki! Dziękuję i pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńMadziu gratuluję tych wygranych :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie może o to chodzi, by ogród był przytulny, a nie niewiadomo jak imponujących rozmiarów :).
Pająków i innych robali nie znoszę! Za to kwiaty, owoce, pomidorki i zioła - zachwycające!
Gratuluję laurów i wszelkich wyróżnień! Ogórki z musztardą...właśnie wczoraj o nich rozmawiałam!
OdpowiedzUsuńZabieram się do roboty :)
marta
Widzę, że dobra passa trwa:) Gratuluje 1. miejsca i sukcesu kalendarzowego. Twój ogród jest śliczny i mieczyki masz wspaniałe, jakoś mnie nie dziwi to 1. miejsce... i wszystko byłoby super gdyby nie to że ten pająk jest jadowity i że masz ich sporo, ja się takiego diabelstwa boję i przyznaję, że wypowiedziałabym im wojnę.
OdpowiedzUsuńMadziu gratuluję! Nagroda w pełni zasłużona:))
OdpowiedzUsuńW tym roku robiłam ogórki w zalewie musztardowej po raz pierwszy i są naprawdę przepyszne.
I co mnie rozbawiło-u mnie na działce zadomowił się taki sam pająk w ogórkach:) Jego widok jest przerażający( boję się pająków) i ten towarzysz za nic nie chce się wynieść z miejsca od ponad miesiąca...
Patera jest przecudna!
Pozdrawiam.
Malanka, ponoć w tym roku cała plaga tygrzyków:(My go mamy głównie w choinkach. Pozdrowienia,
Usuńgratuluję...a nagrody się należą bo dom i ogród przytulny:)
OdpowiedzUsuńMadziu - ależ u Ciebie konkursowo-wygrywająco!
OdpowiedzUsuńgratuluję z całego serca!
podobaja mi się bardzo twoje słoiczki w kwiatowych "kapturkach" i ta kaneczka na musztardę :) - jest rewelacyjna!!!
cos mi zjadło w trakcie pisania już raz komentarz - pisze więc jeszcze raz...
OdpowiedzUsuńprzede wszystkim gratuluję konkursowo-wygrywajacej passy!
niech trwa dłużej!
bardzo podobaja mi sie twoje kwiatuszkowe "kapturki" na słoiczkach i kaneczka na musztardę :D - rewelacyjna!!!
entomka, nic a nic nie zjadło Twojego komentarza, mam włączoną moderację i chwilę to trwa zanim odczytam:)
Usuńdzięki!
Madziu gratulacje wielkie obu wygranych:) Twój ogród choć młody to piękny jest bardzo:) Pasuje do Waszego domku:)
OdpowiedzUsuńOgórki w musztardzie robię z przepisu Asi Z GC i też są pyszne:)
pozdrowienia ślę
Gratuluję bardzo :) To musi być niesamowite uczucie, jak ktoś tak doceni nasze starania ogrodowe :) Ogórki według tego przepisu jadłam, ale mi nieprzypadły do gustu, wole tradycyjne korniszony lub pikle :)
OdpowiedzUsuńgratuluje sukcesów,ja ciągle wracam do Werandy i studiuję każdy kawałek Twojego domku,pięknie mieszkasz;))
OdpowiedzUsuńNie dziwię się że wygraliście ten konkurs, bo ogród jest przepiękny! Nie szkodzi że młody, tego że jest maly na zdjęciach nie widać, widać za to że wkładasz w niego serce i duszę ... Ogród jest jak jego właściciele, a Twój jest piękny tak jak i Ty jesteś pięknym i dobrym człowiekoem (takie mam wrażenie). A co do przepisu na ogórki to chyba skorzystam, bo szczerze mówiąc nigdy takich nie robiłam a mam wielką ochotę spróbować :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWiolka, nie wiem co powiedzieć...dziękuję:)
UsuńMadziu gratuluje wyróżnień. Naprawdę na nie zasługujesz. Dom i ogród jak zwykle zachwycają. Podziwiam twój zapał i energię, kiedy ty znajdujesz na to wszystko czas. I nawet przetwory super wyszły.
OdpowiedzUsuńmatysiu, no właśnie nie znajduję tyle ile bym chciała! Wszystko w pośpiechu:(
Usuńdziękuję:)
Gratuluję, nagrody w pełni zasłużone !!!!
OdpowiedzUsuńU Ciebie Madziu zawsze jest tak pięknie, że nawet zwykłe zdjęcia są niezwykłe a ogród masz cudowny i pięknie skomponowany, więc nagrody jak najbardziej zasłużone :))
OdpowiedzUsuńGratuluję znów, Wasz ogród to nieodmiennie moje natchnienie.
OdpowiedzUsuńJest cudnie "nieokiełzany" i uroczy, choć dobrze wiem z doświadczenia ,że to tylko pozory bo kosztuje sporo uwagi i pracy.
Tym bardziej cieszę się , że wysiłek został docenoiony.
Z czasem przyjdzie odwzajemnienie.
Pozdrawiam letnie, A.
Przepiękny jest Was ogród! Te kolory .... chętnie usiadłabym na leżaku i wpatrywała się w te wszystkie rośliny. Uwielbiam spędzać w ten sposób ciepłe, letnie dni.
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej i pozdrawiam!
Zapraszam do mnie :)
winka1979 dziękujemy :) Problem w tym, że my też chętnie byśmy tak poleżeli i wpatrywali się w ogród, ale pracy w nim co niemiara i na leżenie nie ma czasu :) Taki odwieczny problem mieć czy być... Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie zasłużone wyróżnienie, twój ogród i dom są niepowtarzalne i pełne uroku, piękne. Gratuluję.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie,bardzo gustownie,bardzo ze smakiem....potrzeba duszy wrażliwej do stworzenia tak pięknego miejsca....pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję, tak sobie myślę, że duszy czasami "nadwrażliwej" niestety:)
Usuńpozdrowienia ślę,
Miszka, dzięki!
Ależ piękny tygrzyk! Mam mnóstwo znajomych biologów i prawie wszyscy są fanami tego gatunku...
OdpowiedzUsuńHay,
OdpowiedzUsuńYour blog is amazing!
I will follow your blog.
Please take a look into my world.
Love from Marijke
www.marijkevanooijen.blogspot.com
ZAPRASZAM NA CANDY :)
OdpowiedzUsuńU nas na działce też zamieszkały te pasiaste pająki... brrr... Kojarzą mi się co roku z końcem wakacji bo pojawiają się w sierpniu dopiero...
OdpowiedzUsuńRzeczywiście masz piękny ogród. Zazdroszczę nasturcji, bo u mnie jakoś nie chcą rosnąć :-(
U mnie jeszcze nie skończył się sezon "słoikowy", jeszcze czekają gruszki imbirowe do zrobienia ;-)
Pozdrawiam!
MeaArt, jestem bardzo ciekawa Twoich gruszek imbirowych, koniecznie spróbuję. Ja jestem na etapie dżemów z dyni.
UsuńNasturcje pięknie rosły dopóki ich nie pożarł mączniak, zresztą jak cukinie i dynie też. U nas tak zawsze pod koniec lata.
pozdrowienia ślę,
Joasiu, dziękuję, na pewno skorzystam!
Nagrody sprawiedliwie się należały,tyle pracy i serca wkładasz w to swoje gniazdko że co miesiąc ktoś inny powinien Wam(bo to wasza wspólna robota)przyznawać 1 miejsce i jako wzór do naśladowania pokazywać.Ja następną proponuję za te bajkowe ciasteczka już jakaś KuCHNIA powinna się zainteresować tymi zręcznymi paluszkami z pod ktorych wychodzą setki smakołyków.
OdpowiedzUsuń