Witajcie Dziewczyny:)
Minęły trzy tygodnie odkąd wprowadziłam do sprzedaży moją książeczkę, dziś mam już tylko kilka sztuk w domu, wyczerpaliście drodzy Kupujący cały nakład! Aktualnie jestem w trakcie dodruku.
Kiedy drukowałam pierwszą część byłam całkowicie przekonana, że te książki będę sprzedawała przez kilka kolejnych lat, starczyło na niecały miesiąc.
Kiedy drukowałam pierwszą część byłam całkowicie przekonana, że te książki będę sprzedawała przez kilka kolejnych lat, starczyło na niecały miesiąc.
Dziękuję Wam wszystkim za zaufanie i ciepły odbiór:)
A dziś w odpowiedzi na prośbę wielu osób - moja książka z ciasteczkami cieszyńskimi zapakowana w świątecznym klimacie jako nietuzinkowy pomysł na prezent dla wszystkich ciasteczkowo zakręconych:)
Kiedy poproszono mnie o stworzenie takich zestawów od razu pomyślałam, że muszą znaleźć się w nim przedmioty wykonane ręcznie, a że szczególnie bliskie mi są (z racji zamieszkania) Dziewczyny z mojego Śląska Cieszyńskiego wspólnie stworzyłyśmy poniższy upominek. Myślę, że to zestaw jaki sama chciałabym dostać pod choinkę:)
A dokładnie mamy tutaj:
- moją książeczkę z dedykacją na życzenie,
- bawełniany koszyk na pieczywo (lub ciasteczka:) uszyty specjalnie dla tych zestawów przez moją serdeczną blogową koleżankę Agnieszkę (klik),
- biało - czerwoną ściereczkę kuchenną również wykonaną specjalnie dla tej limitowanej edycji przez kolejną koleżankę Agnieszkę, którą znamy jako Biankę (klik),
- 3 foremki metalowe, w tym dwie z dziurką stanowiące komplet,
- laskę wanilii i cynamonu z zaprzyjaźnionego sklepu MniamMniam,
Zestaw zapakowany w przeźroczystą folię i udekorowany (nie wysyłam jedynie gałązek świerkowych widocznych na zdjęciach:)
Ściereczka, którą widzimy na zdjęciach będzie sprzedawana w pierwszych pięciu zestawach, w kolejnych znajdzie się nieco inna, biała z czerwonymi paskami bo bokach lecz haft pozostaje ten sam.
Dzięki lasce wanilii, anyżkowi i kilku goździkom otrzymaliśmy pięknie pachnący upominek:)
Zestaw od dziś dostępny w sklepie klik z kilkoma pilotażowymi zestawami dla osób, o które o niego prosiły (pozdrawiam serdecznie Panie Andrzeju:). Z racji tego, że poszczególne elementy zestawu nie pochodzą z Chin ale są ręcznie wykonane na naszym rodzimym rynku cena wynosi 139,89 zł + 16 zł kurier, co gwarantuje wysoka jakość i błyskawiczną dostawę. Tak samo jak w przypadku książki, wysyłam natychmiast po otrzymaniu należności na konto.
Tymczasem przypominam jeszcze o jutrzejszym jarmarku w Cieszynie:)
Tymczasem przypominam jeszcze o jutrzejszym jarmarku w Cieszynie:)
A za dni parę przepis na absolutnie najlepszą na świecie kruszonkę (jak kto woli - posypkę) z zapiekanymi jabłkami - do następnego!
Magda
Tyle się u mnie ostatnio dzieje Madziu, że zapomniałam podziękować ....
OdpowiedzUsuńKsiążeczka dotarła .... cudna i tyle inspiracji ....
Dziękuję :)
Madziu do mnie książki także dotarły. Są cudowne:) Tyle w nich ciepła, inspiracji, zapachu..:) dziękuję Ci bardzo:)
OdpowiedzUsuńa taki zestaw to świetny pomysł na prezent, gratuluję Ci jeszcze raz, że spełniłaś swoje marzenie:) buziaki
Bardzo się cieszę, dziękuję:)
Usuńfantastyczny pomysł na zestaw :)
OdpowiedzUsuńo książce wspominałam już swojemu osobistemu "Mikołajowi"...mam nadzieję, że wystarczająco dużo dodrukujesz książeczki :)
pozdrawiam i gratuluje sukcesu :)
Cudowny pomysł na niepowtarzalny prezent!
OdpowiedzUsuńCzy pomimo wyczerpania nakładu można zamawiać książeczki ?
Tak Kasiu:)
Usuńja ciągle sobie Twoją kiążeczkę przeglądam....
OdpowiedzUsuńaagaa, nie przeglądamy! PIECZEMY!:)
UsuńWyjatkowy prezent, to fakt ;)
OdpowiedzUsuńMy już mamy pierwsze ciasteczka za sobą :)) masowa produkcja przed nami, tym bardziej, że słoje na ciasteczkowe prezenty kupione :))
OdpowiedzUsuńSuper, jakie piekłaś?
UsuńMadziu a czy ja mogę gdzies zamówić Twoja książke? bardzo się cieszę, że mogłam Cie poznac :)) Pozdrawiam. Dorota
OdpowiedzUsuńCześć Dorotko! Ksiązki albo u mnie w sklepiku - prawy boczny pasek bloga albo w księgarniach w Strumieniu, Cieszynie, Skoczowie i Żorach,
Usuńpozdrowienia!
Moje kobietki dostaną bardzo podobny zestaw: książka+ ściereczka z dodatkiem mojego rękodzieła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Chyba już wiem co zażyczę sobie pod choinkę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco w ten zimny wieczór,
Maja
www.sweetheartsklep.blogspot.pl
Dobry wieczór :) Właśnie dojadamy pierwszą blachę (blachę !) rogalików orzechowych...Pyszne - kruche, maślano-orzechowe, leciutkie..
OdpowiedzUsuńRogaliki "wyszły mi" w różnych rozmiarach - a powinny być raczej małe. Te większe musiałam trochę dłużej piec i czuć w nich lekką gorycz orzechów.. Tak że rogaliki powinny być małe i pieczone dokładnie jak
podano w przepisie :) . Zastanawiają mnie ilości/ proporcje w przepisach :
9 dkg, 17 dkg, 7 dkg.. przeważnie spotyka się wielokrotność 5 dkg. Czy to przeliczniki z innego systemu wagi ?
Dziękuję bardzo i mam nadzieję, że dalej będzie równie pysznie :)
Pozdrowienia
Joanna
zochna, w przepisie składniki jak piszesz, tak ma być:) To najstarszy przepis w tej książce, myślę, że ma blisko sto lat, przepis starszej kuzynki mojej mamy.
UsuńCo do wielkości, mają być malutkie, a ciasto spróbuj może dac na ok. pół godz. przed pieczeniem do lodówki bo z tego co rozumiem one Ci się trochę rozlały tak?
Co do goryczy w orzechach - zochna ja je piekę już 15 lat i nigdy tego przenigdy nie doświadczyłam.
pozdrowienia!
te malutkie rogaliki wyszły idealne po 10 min :)
OdpowiedzUsuńJa chciałam sobie ułatwić i część ciasta wycięłam foremką rogalikową . Wyszły sporo większe i dlatego piekłam kilka minut dłużej. I te większe mają lekką gorycz - tak jakby przypalonych orzechów , są też ciemniejsze od tych małych. Stąd moja rada , żeby formować jednak małe rogaliki i piec dokładnie tyle ile podałaś w przepisie :) Generalnie - pysznie :) Dzięki :)
zochna, alez to rozbój w biały dzień wycinać z ciasta rogaliki!!!! Nie wolno!:) Te należy jak w przepisie formować ręcznie, mają być maciupkie:) a wyjdą idealne, jak piszesz:) No!:)
Usuńbuziaki!
Mea Culpa :)
UsuńWłaśnie pracowicie ulepiłam z drugiej części malutkie rogaliki i po 10 min są idealne :) No, no :))
pozdrawiam :)
No, tak trzymać!:) Jestem z Ciebie dumna:)
UsuńAaa.. jeszcze mam pytanie czy ciasteczka można zrobić wcześniej i mogą leżakować do Świąt (oczywiście pod warunkiem, że nikt ich wcześniej nie znajdzie ;)) ?
Usuńdzięki :)
Oczywiście że tak, u mnie w domu zazwyczaj zaczynam piec z początkiem adwentu a ciastka starczają do Nowego Roku, z tym, że zaczynamy od pierników a tzw. na zimno w ostatnim tygodniu przed Świętami. Rogaliki orzechowe są świetne do 4 tygodni:)
Usuńpozdrowienia ślę:)
Piękny zestaw wyszedł Madziu,a Twoją książke też musze zamówić,no nie może być inaczej;))Jak będziesz miałą dodruk to się odezwę;))pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZestaw prezentowy idealny!
OdpowiedzUsuńPięknie to wszystko razem wygląda.
Pozdrawiam i buziaki przesyłam!
Iza
witaj ;-)))wczoraj zakupiłam książkę w Orbicie w Rybniku i jestem zachwycona!!!!!!!!!!!!cudnie wydana ,pachnie ciasteczkami juz po otwarciu;-))))))Moja córeczka juz wie ,ze od grudnia zaczynamy WIELKIE WYPIEKI przy pomocy Twojej książki;-)))pozdrawiam bardzo bardzo serdecznie;-)
OdpowiedzUsuńMaciejko, dziękuję:) Dosłownie kilka dni temu byłam w Rybniku z kolejną, świeżą dostawą książek:)
Usuńuściski i tylko udanych wypieków życzę!
Dziękuję bardzo za Twoją książkę. Dziś dostarczył mi ją miły pan listonosz i od razu zabrałam się za czytanie i planowanie co też upiekę na te święta. Książeczka cudna -takiej właśnie mi brakowało w moich zbiorach z przepisami!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Magdalena ( kiedyś też Wróbel teraz Polit :)
niezwykłe:)
OdpowiedzUsuńcudnie, pięknie i w ogóle :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ze Skoczowa
Dziękuję Teresko, mieszkałam 2km od Skoczowa, tam są moje korzenie:)
Usuńpozdrowienia ślę,