Obserwatorzy

czwartek, 2 lutego 2012

Emerytalne refleksje:)

Ostatnimi czasy nachodzą mnie myśli, tzw......emerytalne:) Wpadam w jakiś melancholijny stan w związku z tym a gdzie się nie obrócę wszędzie słyszę, że za jakieś 30-35 lat będzie nas około 8 mln  - tych szczęśliwców, rzecz jasna, którzy dożyją jesieni swego życia. I nie byłoby nic w tym złego tylko jaka owa jesień będzie? Tzw. fachowcy straszą, że smutna bo i niż demograficzny, i że choroby, i że puste portfele będą więc i o wakacjach na ciepłych wyspach czym prędzej zapomnieć należy:(
A ja na moją emeryturkę robię sobie zapasy już dziś! I śmiać się zabraniam bo wiem co piszę choć post raczej satyryczny jest :)
Na tą niewątpliwie urokliwą okoliczność stanu emerytalnego weszłam w posiadanie książek (bynajmniej nie oszczędnościowych:), które z ręką na sercu polecam wszystkim fanom haftów i robótek handmade wszelakich - na emeryturze oddawać się będę głównie temu zajęciu, jeśli w ogóle starczy mi na nici:)
Książkami zachwycona jestem ogromnie, pięknie wydane i traktujące dokładnie o tym czego szukałam na próżno w polskich księgarniach od paru miesięcy. Zakupiłam je w Stanach, przyszły pocztą po tygodniu (wszystkie in English).
 Mój faworyt nr 1 - Scandinavian needlecraft by Clare Youngs, a w niej 35 projektów na proste dekoracje do domu nawiązujące do motywów nordyckich. Znajdziecie tam nie tylko liczne wskazówki jak krok po kroku np. uszyć fartuszek kuchenny ale także gotowe do kopiowania motywy (motyw ptaszka na mojej ostatniej rękawicy kuchennej pochodzi właśnie w tej pozycji).
Pozycja emerytalna nr 2:)
Scandinavian Stitches by Kasja Wikman, a w niej 21 przykładowych dekoracji na każdą porę roku. I tak samo jak powyżej, dokładny opis wraz z wykrojami, dosyć dużo aplikacji, patchworków.
Pozycja emerytalna nr 3 i 4
Doodle Stitching by Aimee Ray
The Motif Collection obfituje w 400 wzorów do wyszywania, pięknych prostych w mojej ulubionej technice bluework czy redwork. Do książki dołączona jest płyta, z której bezpośrednio można drukować lub modyfikować każdy z wybranych motywów.
Doodle Stitching  - Fresh and Funny Embroidery for Beginners (tej samej autorki) a więc pozycja dla zupełnie początkujących w dziedzinie haftu  - od przeglądu nici i narzędzi hafciarskich do gotowych projektów.
 Pozycja emerytalna świąteczna:)
Christmas Crafting In No Time by Clare Youngs to 50 kolejnych szwedzko - norweskich projektów na Boże Narodzenie w absolutnie urzekającej stylistyce i cudownych aranżacjach!
I tak będę sobie na mojej emeryturce dziergała i szyła ...
 a i czasem zaszaleję i kupię sobie krokusy by powspominać wiosnę młodości:)
A wyglądając przez okno w oczekiwaniu na przyjazd wnuków.....
 będę piekła, piekła i jeszcze raz piekła słodkości do woli co by wnuczki nie były pozbawione odpowiedniego zapachu wspomnień z dzieciństwa!
Będzie chociażby ciasto czekoladowe, takie sobie pseudo browni z kilku tabliczek gorzkiej czekolady, a co!
z konfiturą z wiśni co z dziadkiem T. zrobimy oczywiście sami latem....
albo chociażby ciasteczka owsiane żeby miały na ząb z kubkiem ciepłego mleczka, kiedy zziębnięte wrócą z saneczkowych szaleństw, ot takie np. z masła orzechowego! (dobry przepis tutaj:)
 A my starzyki długimi zimowymi popołudniami będziemy sobie popijali kawkę zbożową grzejąc stare kości w cieple kominka:)
I takie oto mniej lub bardziej satyryczne refleksje nachodzą moją głowę odnośnie naszej emerytury i tak sobie teraz uzmysłowiłam pisząc tego posta, że przecież jak kiedyś przedstawię owe wizje naszym wnukom to gotowi pomyśleć tylko jedno - MAMY BABCIĘ WARIATKĘ:)

Pozdrawiam z optymistycznymi jednak wizjami emerytalnymi i zapasem nowych pomysłów handmade w zanadrzu!


64 komentarze:

  1. Taka babcia, toż to skarb :)
    Książki widać, że świetne.
    Madziu, zamawiałaś je przez jakąś jedną konkretną stronę internetową??

    Ja już myślałam, że Ty o jakichś książeczkach oszczędnościowych napiszesz, a tu hafty :)

    Fajnie by było dożyć takiej dobrej starości...

    Buziaki

    Ada

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ada, dzięki!!!
      Kupowałam na Amazon.com:)
      pozdrowienia ślę ciepłe,

      Usuń
  2. Ja też będę babcią wariatką:)
    Wspaniały post - rozweselił mnie niemiłosiernie :)
    Taka starość będzie najpiękniejszą jaką można sobie wymarzyć :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Madzia, ależ Ty będziesz fajową Babcią:) Ja już mogę zostać choć na chwilę, na próbę Twoja wnuczką i wpaść na te słodkości:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Już same okładki mocno zachęcają... :-) Pyszne ciasteczka! Pozdrawiam. M.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj ciesz się z zakupów. Na emeryturze stać Cię na nie nie będzie. Wiem, co mówię

    OdpowiedzUsuń
  6. ;-) ;-) ;-) Krejzolka jesteś ;D
    Pomysły całkiem, całkiem ;-) Myślę jednak , że już teraz można czasem zwolnić tempo i oddać się błogiemu tworzeniu ;D Ja jestem na etapie wzięcia szydełka i ozdobienia pieluch dla Malca ;-) Jak skończę, to na pewno na blogu zaprezentuję ;D Pozdrawiam optymistycznie, cobyśmy jednak dożyły w zdrowiu emerytury i jeszcze miały siły na tworzenie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Już Ci zazdroszczę a może cieszę się?, bo w końcu JA MAM BLIŻEJ:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeszcze pamiętaj o jednym,musi Ci z tej emeryturki starczyć na okulary,co by móc pracować bez końca.Piękne okładki ksiązek ,wewnątrz pewnie jeszcze ciekawiej.Jak wiesz kocham książki,nie tylko stare,takie pachnące farbą też!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Malanka, bo cóż innego nam pozostało jak myśleć pozytywnie!
    Bella, choćby od zaraz:)
    Magda, dziękuję, zapewniam że środek jest niesamowity.
    Pokrzywka, a ja tam wierzę, że nie będzie aż taaak źle:)
    sikorka w akcji, tymi zdobieniami na pieluchach mnie bardzo zaintrygowałaś; a tworzeniu oddaję się już od dawna:)
    OLQA, ale się uśmiałam:) myślę, że Ty w takim razie masz szansę na normalną emeryturę jeszcze:)
    umbrella, dzięki za troskę:)

    OdpowiedzUsuń
  10. ładniste książki ...tak sobie myślę, że może wcale emerytury już nie będzie... tylko składki trzeba płacić

    OdpowiedzUsuń
  11. Starość może być piękna jeśli już o niej rozmawiamy,a teraz usiądzmy i zjedzmy to browni, pychota,ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  12. NO CÓŻ BABCIA MI NIE BĘDZIE DANE BYĆ..ALE CIOCIO-BABCIA TAK:)))))...I NA PEWNO BĘDĘ TAKĄ WSPANIAŁĄ STARUSZECZKĄ JAK TY:))))MADZIU CUDNY TEN POST:)))....A KSIĄŻKI ,,,,,DO POZAZDROSZCZENIA,SZKODA ,ZE U NAS W POLSKIM JĘZYKU TAKICH BRAK:))

    OdpowiedzUsuń
  13. Kurcze... tak mnie nastraszyłaś...
    Ale pomyślałam zaraz, że nasz rząd niebawem tak przesunie granicę wieku emerytalnego, że będę miała tą emeryturę za jakieś 50 lat.

    Tak przecież może sie zdarzyć. Może się też okazać, że nie będzie nas nigdy stać na siedzenie w domku pod kocykiem i wyszywanie, bo do grobowej deski trzeba będzie zasuwać w pracy :(

    Zakładam też najczarniejszą opcję - że zwyczajnie nie dożyjemy emerytury - przecież to tempo życia teraz i stres... Ja ledwo przekroczyłam ćwierć wieku, a już się czuję momentami jak staruszka :(

    Ale zdecydowanie wolę Twoje optymistyczne spojrzenie. Choć jakoś dzisiaj - jeszcze nie potrafię sobie tego wyobrazić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madziu, ja też wbrew pozorom mam podobne myśli do Twoich ale gdzieś w głębi duszy wiem, że i tak na wszystko nie mam wpływu więc nie ma się zbytnio co martwić:)
      pozdrowienia,

      Usuń
  14. Madziu może nici też już zaczniesz kolekcjonować? Czasem Dominik pyta mnie jaka będę babcia z jednej strony top mnie bawi, a drugiej puszczam widzę fantazji i rozmarzam o spokojnej starości.
    Pozdrawiam serdecznie. Książki podłoże. Mimo ,ze nie umiem haftować to pozycja 3 i 4 bardzo mi się spodobała. Inne również cudne.
    Pozdrawiam serdecznie!
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  15. Super książki i na pewno się przydadzą :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Madziu masz wspaniałe pomysły na emeryturkę.Cały post bardzo mi się podobał aż do momentu gdy napisałaś że zwyczajnie możesz nie dożyć do emerytury.Ja stanowczo odrzucam takie myśli.Też czasami czułam się jak staruszka dopóki nie zaczęłam blogowania ,wtedy odżyłam ,poczułam się młodziej(hi,hi). Więc głowa do góry,przed Tobą jeszcze wiele,wiele lat dobrych myśli.

    OdpowiedzUsuń
  17. Madziu wybacz mój poprzedni komentarz.Chyba się jeszcze nie obudziłam ,nie wiem jak ja to czytałam ale o tym czarnym scenariuszu to wyczytałam już w komentarzu Magdy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Violinowo, ależ bardzo dobrze napisałaś! Ten scenariusz również trzeba wziąć pod uwagę:)

      Usuń
  18. Madziu, bardzo mi się podoba Twój pomysł na emeryturkę:) ja mam nadzieję,że do tego czasu spłacę już kredyt za mieszkanie:) identycznie chciałabym widzieć swoją starość...aa i żeby mi wzrok nie padł, żebym mogła haftować i czytać:)
    Świetne książki, ach zazdroszczę szczególnie tej z haftami.
    pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Też ma plan być taką babcią- dziergającą, pieczącą ciasteczka i robiąca konfitury... Ojej...ja już to wszystko robię... :-)
    Pozdrawiam!!!
    A książki- wspaniałe!

    OdpowiedzUsuń
  20. Pomysł na emeryturę jest rewelacyjny, też zamierzam dziergać, wyszywać, szyć, smażyć konfitury i oddawać się innym podobnym zajęciom.
    Pozdrawiam serdecznie:)
    PS. Książki rewelacyjne.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja na emeryturę poszłabym juz dzisiaj!!!!! Jak na razie moje plany jeszcze dalekie:)))) Kombinuje na wszystkie strony jak tu zostać kurą domową chociaż na pół etatu....ni jak mi to nie wychodzi, jestem tylko na 1/10 ....
    Książki Świetne....zastanawiam sie dlaczego żadne wydawnictwo nie wydaje takich książek w polskim przekładzie. .........natomiast gnioty w hurtowych ilościach????

    OdpowiedzUsuń
  22. Nooo, dla mnie zdecydowanie najbardziej interesujące są dwie pierwsze pozycje! A babciunie-wariatunie pamięta się najbardziej! ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Pomysł na emeryturę przedni, ale dziergać to np. ja nie będę bo hm... nie mam talentu. Ale piekła i owszem boś mnie tym zaraziła. Zaglądać więc będę do Ciebie dalej w sprawie nowych przepisów.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madziu, jeśli lubisz piec jak piszesz spróbuj tych ciasteczek z masłem orzechowym, podałam link, są pyszne:)
      pozdrowienia i dzięki!

      Usuń
  24. Coś mi się wydaje, że te wszystkie książki zostaną wcześniej przeczytane, a projekty z nich zrealizowane:). Ogólnie jednak pomysł na emeryturę dobry... też chciałbym haftować, szyć, może nawet coś upiec... :)

    OdpowiedzUsuń
  25. o rany przewiduejsz mieszkać w tym samym miejscu przez kilkadziesiąt lat??:O

    OdpowiedzUsuń
  26. Madziu! Uwielbiam takie pozycje literatury piękno-praktycznej :) Ja jestem z rodzaju HOMO FABER i zawsze znajdę coś do dłubania. Jak nie biżuterię, to haft... W każdym razie ciągoty takie mam i książek zazdraszczam. Choćby dla samego pooglądania :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  27. Z takimi książkami i planami emerytura nie straszna! Sama bym się już na nią wybrała, żeby mieć więcej czasu na takie przyjemności ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. ECH KOCHANA JAK TO MÓWIĄ, ŻE JEDYNA RZECZ KTÓRA BOGU SIĘ NIE UDAŁA TO...STAROŚĆ. ALE TWOJA RYSUJE SIE RACZEJ W CIEPŁYCH KOLORKACH;-))))))NIC BYM PRZECIWKO TAKIEJ EMERYTURZE NIE MIAŁA;-)))MIEJMY NADZIEJE KOCHANA ŻE JEJ DOCZEKAMY W ZDROWIU CZEGO TOBIE I SOBIE ŻYCZĘ. AHA TYLKO PROSZĘ CIĘ ABYŚ BĘDĄC NA EMERYTURZE NIE REZYGNOWAŁA Z PROWADZENIA TEGO CUDOWNEGO BLOGA;-) KSIĄŻKI DO POZAZDROSZCZENIA , WIĘC TAK PO CICHUTKU ZAZDROSZCZĘ. POZDRAWIAM CIEPLUTKO.

    OdpowiedzUsuń
  29. mam nadzieję, że będę choć w połowie tak wspaniała babcią jak ty :D
    w sumie to ja już bym chetnie poszła na emeryturkę, ale z drugiej strony prze te najbliższe 30 lat możem sprawic sobie niezła biblioteczkę...
    może też pomyślę o zapasach....
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. W obawie przed emeryturą proponuje zbierać nici i innej maści rzeczy niezbędne w dziele tworzenia :) tylko gdzie to wszystko pomieścić??:) Madziu trzeba być dobrej myśli:) Post rewelacyjny :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Dzięki Dziewczyny! JuWika, toteż jedyne co nam pozostało to satyryczne podejście do sprawy:) W takim tonie tylko da się przeżyć:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Piękne książki.Chyba odwiedzę swoją ulubiona księgarnię internetową- Aspa księgarnia.
    Kupiłam tam kilka pozycji które urzekły by również Ciebie.
    Zrobię przegląd w kolejnym poście.

    OdpowiedzUsuń
  33. Witam,
    Podglądam :) bo atmosfera Waszego domku jest kojąca :)

    Zaciekawił mnie Twój zakup czy możesz opisac jak wygląda taka procedura, bo ciekawią mnie książeczki na "jesień zycia ", jak można je zamówić.

    Pozdrawiam
    Aska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu, dziękuję.
      Ja kupiłam książki na amazon.com, przesyłam przykładowy link - http://www.amazon.com/Sewn-Hand-Projects-Stitched-Needle/dp/1600596681/ref=pd_rhf_sc_shvl3

      a tam już jak w każdym sklepie internetowym ładujesz do koszyka i postępujesz zgodnie z instrukcjami. Prosta sprawa, naprawdę:)
      pozdrowienia,

      Usuń
  34. Babcią będziesz wymarzoną...taką PRAWDZIWĄ z krwi i kości :) ja z Mężusiem książki wszelkiej maści zbieramy z nadzieją, że przeczytamy je jeszcze raz-właśnie przy kominku, w zaciszu domowego ogniska, z wnukami na kolanach, z pieskami przy sobie, popijając gorącą czekoladę...Twój post na nowo przypomniał mi o naszych planach :) dziękuję... w ogóle pięknie u Ciebie! :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  35. Bardzo podoba mi się u Ciebie lubię takie klimaty. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  36. chcesz z tym czekać do emerytury?! wytrzymasz? mnie by korciło, żeby zaraz spróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Madziu, a ja powiem Ci, że z moim tempem robienia różnych rzeczy, typu: haftowanie, wyszywanie, szycie itp. to ja muszę już teraz zacząć co by na emeryturze mieć co sprzedawać ;)
    Cudne te książki, i pewnie skorzystam z adresu który podałaś wcześniej. Jestem strasznie zadowolona z książki, którą dużo wcześniej polecałaś: "MONOGRAMY - SZTUKA HAFTOWANIA LITER".
    Madziu poza tym trzeba myśleć pozytywnie, miejmy nadzieję, że nie będzie aż tak źle na tej emeryturze!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  38. Dobry wieczór. Poczytałam Twoje komentarze, uśmiałam się no i oczywiście przyszłam z rewizytą. Podoba mi się, bo dobry klimat i jeszcze słodko na dodatek. Daj znać, jak Ci idzie z krzesłami:))Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  39. Fantastyczny post. Czytałam go już dwa razy i ciągle mnie bawi:) Coś wisi ta myśl o emeryturze w powietrzu, ja zaczęłam się uczyć robić na drutach i masz, na jesień życia będzie jak znalazł;) Książek z haftem zazdroszczę, sądząc po okładce i tym co piszesz, warto się za nimi rozejrzeć. Pozdrawiam gorąco:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;))


    http://howtolivetosurvive.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  41. Też chcę być babcią wariatką :)
    Od teraz zaczynam zbierać,może zacznę od nici,bo najtańsze ,kto wie czy na emeryturze będzie mnie na nie stać. Swietny post :):) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  42. To i ja do klubu babć wariatek się zapisuję :)) Sama mam takie wspomnienia i mam nadzieję, że dożyję gromadki wnucząt, którym będę smażyła placki ziemniaczane i gotowała kopytka ;)

    OdpowiedzUsuń
  43. Madziu post i zabawny i refleksyjny...
    Książki super, ale Twoje wypieki jak zwykle kuszą takiego łasucha jak ja:) Zdradź przepis na brownie, pliss:))
    Piękne i klimatyczne zdjęcia:)Ach pogrzać się przy twoim kominku, u mnie tak zimno..
    Buziaki ślę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ania.mania, fajnie, w klubie raźniej będzie nam babciom wariatkom:)!
      koko1971 - masz rację, od czegoś trzeba zacząć:)
      Bramasole, dziękuję, ja znalazłam ten przepis w najnowszym wydaniu Werandy Country,to takie bardziej ciasto czekoladowe, nie do końca prawdziwe browni:)
      Pauliś, dzięki z całego serduch! Bardzo polecam Ci te książki, warto!

      Usuń
  44. Boże mój, kochana, czekają na ciebie jeszcze dziesiątki lat intensywnej pracy. A tu taka zachęcająca lektura emerytalna. Świetne pomysły na zimowe wieczory.
    Babcią zwariowaną już jestem, a do emerytury ciągle daleko :-)Pewnie na emeryturze będę zakręconą prababcią :-)
    Przepisy wypróbuję, gwarantowane.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  45. Witaj
    Zakup przedni:) na pewno przydatny dla kogoś takiego jak ty:)
    Nie planuje aż tak na wyrost,ale jak widzę jakie emerytury maja ludzie po np 40 latach pracy dzisiaj to aż strach pomyśleć o mojej kiedy składki odprowadzane są od najniższej krajowej:(
    Prawda jest taka ze zamiast się nią cieszyć tak jak ludzie na zachodzie to wiekszosć społeczenstwa sflustrowana w naszym wieku będzie wegetować.Zreszta mam ciocie w mlodym wieku ktora jest na emeryturze 57 lat wyglada swietnie ,trzyma sie swietnie a 990zł na kwitku po tylu latach nie byle jakiej pracy biurowej i bankowej dobija.:(

    Nawet jakby chciala wyszywac jak piszesz z pieknych Burd to na nici nie starcza:(
    Nie wiem jaka alternatywa bylaby najlepsza aby tej sytaucji uniknac moze miodowo zapowiadany i prpopnowany 3 filar ubezpieczen prywatnych?
    Tylko nie wszystkich na to stac.

    Pieknie Magdo u Ciebie w domku i ksiazeczki cudne są.Nie zwlekaj tak dlugo z realizowaniem planów,pieknie szyjesz wiec zacznij już teraz z tych ksiazeczek cosik sztrykowac i nam pokazywac.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  46. Magdziu jak mnie dawno u Ciebie nie było, nawet Candy przegapiłam ,a to chyba dlatego ze nie obserwowałam twojego bloga -już sprawę naprawiłam. Ja na razie nie myślę o emeryturze, żyję chwila obecna,nie zamartwiam sie tym co będzie za kilka lat. Byc może znowu będą popularne koła gospodyń wiejskich-można będzie pracując przebywać w dobrym towarzystwie. Książeczki super -ponadczasowe :-)

    OdpowiedzUsuń
  47. Oj kochana to Cię wzieło !!!!No ,ale grunt ,że myśli masz pozytywne .świetny post !!!!Pozdrawiam mocno .

    OdpowiedzUsuń
  48. Tak miło i ciepło na Twoim blogu! Książki to też to, co lubię. Realizuj plany, rozwijaj talenty, ciesz się życiem. Ja z ciekawością będę tu zaglądać i podziwiać Twoje arcydzieła. Pozdrawiam i do następnego razu.

    OdpowiedzUsuń
  49. no ładnie, ładnie:) przemyślenia dobra rzecz:) książki wyglądają na bardzo ciekawe, a ja ciacho jakie pyszne:) a na taki dzbanuszek jak masz, to poluję od bardzo bardzo dawna:) pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  50. nie no a przepis na te czekoladowe cudo?? narobiłaś mi takiego smaka , że sie nie wymigasz, przepis musi być :)

    Ps Zapraszam do zabawy serialowej, szaegółu u mnie. Jeśli oczywiśćie lubisz podobne zabwy i masz ochotę :)

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  51. Ksiazki zakupilas fantastyczne, smam mam kilka o podobnej tematyce, mysle ze sa kopalnia pomylow.

    Takie ciacho przy kominku zjedzone musi smakowac jeszcze lepiej.

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  52. Nice pictures!

    Regards from Sweden
    Elna

    OdpowiedzUsuń
  53. ciasteczko wyglada pisznie! miły blog! ja mam pasję do projektowania wnętrz!
    sprawdź mojego bloga: http://evedeko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  54. Nie mogę wyjśc z zachwytu nad Twoim blogiem, z wielką przyjemnością tu zagladam i nawet zdjęcia ksiażek są tak urocze, że trudno wzrok oderwać

    OdpowiedzUsuń
  55. Madziu jeśli masz ochotę to zapraszam do zabawy http://domowyzakatek.blogspot.com/2012/02/moja-kometyczka.html

    OdpowiedzUsuń
  56. If you are going for best contents like me, just pay a quick visit this
    website daily because it presents feature contents, thanks
    Feel free to visit my website ... Best Brand name Laptop

    OdpowiedzUsuń