U nas "tłusto" już kilka dni za sprawą najlepszych pączków na świecie bo zrobionych przez moją Mamę:) Nigdy nie miałam zwyczaju liczyć kalorii więc w tym wypadku też tak jest a pączki są wyborne, z gorzką czekoladą, świeże, puszyste (nie ujmując niektórym cukierniom gdzie pączki często pieczone są na starym oleju a konsystencją przypominają glinę).
W ostatnie dni karnawału zachęcam więc do pieczenia pączków samemu!
ja tez piekłam, niestety były tak pyszne,ze nie przetrwały do niedzieli:))))A te tez wyglądają smakowicie;)
OdpowiedzUsuń