fot.Mariusz Gruszka
niesamowite te Wasze poranki;))))Twój mąż kiedyś pisał o takich porankach w dzienniku budowy i prosze marzenia sie spełniają;) a tu w dodatku nie tylko wschód słońca ale i sarenki mozna było podziwiać przez okno;) cudo;)pozdrawiam ciepło;)karina
oj cudnie, cudnie :)
niesamowite te Wasze poranki;))))Twój mąż kiedyś pisał o takich porankach w dzienniku budowy i prosze marzenia sie spełniają;) a tu w dodatku nie tylko wschód słońca ale i sarenki mozna było podziwiać przez okno;) cudo;)pozdrawiam ciepło;)karina
OdpowiedzUsuńoj cudnie, cudnie :)
OdpowiedzUsuń